Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrozili zablokowaniem ruchu

Łukasz Gardas
Kierowcy i mieszkańcy mają już dość przebudowy tej drogi
Kierowcy i mieszkańcy mają już dość przebudowy tej drogi Fot. Łukasz Gardas
Ludzie mieszkający wzdłuż drogi pomiędzy Przybędzą a Milówką ma już dość uciążliwości towarzyszących przebudowie trasy.

Mieszkańcy grożą, że jeśli w najbliższym czasie nic się nie zmieni, zablokują ruch, a wtedy przejazd przez tę część Żywiecczyzny zostanie sparaliżowany.

Inwestycja jest prowadzona na zlecenie katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ludzie mieszkający przy drodze i kierowcy z niej korzystający uważają, że roboty można tak zorganizować, żeby nie sprawiały aż tak dużych kłopotów. Tymczasem z powodu tworzących się korków czas przejazdu na trasie z Milówki do Żywca wydłuża się nawet do półtorej godziny.
- Momentami nie można nawet swobodnie przejść przez ulicę, bo sznur aut pędzi tak, że końca nie widać - twierdzi Wiesław Pytel, mieszkaniec Milówki.

- Wykonawca jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji zapewniał, że nie będzie takich uciążliwości. Teraz okazuje się, że firma nie panuje nad prowadzonymi pracami - twierdzi Tadeusz Butor, sołtys Milówki.
Zastanawia się też, co będzie, gdy z powodu robót drogowych do mieszkańców gmin Milówka, Ujsoły i Rajcza nie będą mogły dojechać na czas służby ratownicze.

- Nie można przecież narażać ludzi na zagrożenie życia - podkreśla Butor.
Ludzie próbowali w tej sprawie dogadać się z zarządcą drogi. Bezskutecznie. Nie wytrzymali i na 30 kwietnia zaplanowali blokadę trasy.

- Na wielu odcinkach tej drogi nie da się normalnie jeździć, bo są zamykane dla ruchu i tworzą się wielkie korki. Dlatego na trzy godziny zablokujemy fragment drogi. Podczas protestu przez cały czas będziemy przechodzić przez przejście dla pieszych przy rondzie w Milówce - tłumaczy Dariusz Kocierz, sołtys Lalik i szef Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi, które przygotowuje blokadę.

Mieszkańcy mają nadzieję, że dzięki akcji protestacyjnej ktoś zacznie z nimi w końcu rozmawiać.
- Wykonawca założył równoczesne prowadzenie robót na maksymalnie czterech odcinkach o długości do 400 metrów każdy i tego się trzyma. Roboty na mniejszej ilości odcinków wcale nie spowodowałoby skrócenia czasu wykonywania inwestycji - tłumaczy Dorota Marzyńska z biura prasowego katowickiego GDDKiA.

Osoby zamierzające blokować drogę proponują, aby wykonać m.in. objazd dla samochodów do 3,5 tony po drodze nazywanej tu "cesarką".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!