Zagrożone pociągi do Bohumina

Jak tłumaczy Beata Malec z małopolskiego zakładu Przewozów Regionalnych, przyczyną cięć w rozkładzie jest brak dofinansowania z Ministerstwa Infrastruktury (to właśnie ten resort płaci za kursowanie pociągów międzypaństwowych).

- Pieniędze na to połączenie mamy zapewnione tylko do końca maja - przyznaje Beata Malec.
W ślad za likwidacją połączenia do Bohumina pójdzie też korekta godzin kursowania popołudniowych pociągów z Krakowa do Bielska-Białej (odjeżdżający dotychczas spod Wawelu o godz. 13.35. Będzie teraz ruszał o godz. 14.30).

Likwidowane połączenie jest jednym z kilkunastu, jakie mają do dyspozycji pasażerowie z naszego regionu, chcący dojechać pociągiem do Bohumina. Część z nich obsługuje PKP Intercity, pozostałe śląski zakład Przewozów Regionalnych. Na razie nie wiadomo jeszcze, jaka będzie przyszłość tych ostatnich. Rzeczniczka zakładu, Magdalena Tosza, tłumaczy, że wciąż trwają rozmowy z resortem infrastruktury w tej sprawie. Dotychczasowe doświadczenia nie napawają jednak optymizmem - kilka miesięcy temu podobne rozmowy nie przyniosły rezultatu i kolejarze zlikwidowali bezpośrednie połączenie z Katowic do Żyliny. Obecnie podróżni wybierający się w tamtym kierunku, muszą dojechać do Zwardonia, na piechotę przejść do stacji Skalite Serafinov w Słowacji i stamtąd kontynuować podróż słowackim pociągiem. Jeśli tym razem ta sytuacja się powtórzy, to podobny spacer od czerwca czeka pasażerów w Chałupkach. Na to, że pieniądze na zagrożone pociągi do Bohu- mina wyłoży samorząd województwa raczej nie ma co liczyć.

- Nie będziemy finansować połączeń transgranicznych. Możemy jedynie próbować rozmawiać z przewoźnikiem, tak aby ocalić ich krajowe odcinki - nie pozostawia złudzeń Witold Trólka z biura prasowego śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Szybsi Słowacy

Przez długi czas ważyła się decyzja w sprawie uruchomienia przez PKP Intercity specjalnych pociągów do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II. Ostatecznie zadecydowano, że spółka uruchomi dwa pociągi (wyjadą z Warszawy w nocy z 29 na 30 kwietnia). Słowaccy kolejarze byli jednak szybsi i decyzję o wysłaniu 2 pociągów podjęli już na początku marca.