Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagubieni turyści na familokach, czyli "przewodnika dziś nie ma"

Barbara Kubica
Po osiedlu pierwszych turystów z Rybnika oprowadzał kilka dni temu dyr. ZGM, Marian Uherek
Po osiedlu pierwszych turystów z Rybnika oprowadzał kilka dni temu dyr. ZGM, Marian Uherek arc
Osiedle familoków ma być turystyczną perełką. Tak, ale to wymaga dopracowania. Przewodnik nie pracuje w weekendy, brakuje tablic informacyjnych, turyści się gubią

Zabytkowe osiedle familoków w Czerwionce-Leszczynach ma być największą atrakcją turystyczną ziemi rybnickiej. Urzędnicy mają ogromne ambicje i chcą przebić słynne katowickie osiedla - Giszowiec i Nikiszo-wiec, które co roku odwiedzają tysiące turystów. Przed włodarzami Czerwionki-Leszczyn jednak jeszcze długa droga, by osiedle rzeczywiście turystów godnie mogło przyjmować...

Familoki w Czerwionce-Leszczynach to atrakcja turystyczna - na miejscu czeka przewodnik, który oprowadza wycieczki - chwalą się. Tymczasem owszem - oprowadza - ale póki co tylko w godzinach pracy urzędu. W dni powszednie. - Jak to możliwe? Przecież w tygodniu pomiędzy godziną 7 rano a 15 każdy jest w pracy i nie ma czasu na zwiedzanie? Czas jest tylko w weekendy - pytała nasza dziennikarka, która w miniony weekend odwiedziła osiedle. To właśnie ona na własnej skórze przekonała się, że osoby odpowiadające za promocję familoków mają jeszcze do dopracowania sporo szczegółów. Bo choć przewodnik jest, to telefonem od naszej dziennikarki, która chciała w jego towarzystwie zobaczyć osiedle, mocno się zdziwił. - Jestem w tej chwili poza Śląskiem, w weekendy nie pracuję - usłyszała. Telefon znalazła na tabliczce, przyczepionej do punktu informacji turystycznej. Ten, niestety, też w sobotnie popołudnie był zamknięty na cztery spusty. - Proszę iść na ulicę Szkolną, tam są specjalne tablice opisujące całe osiedle. Wszystkiego się z nich pani dowie - próbował tak chociaż zagubionej turystyce pomóc przez telefon przewodnik. I pomogło, bo na edukacyjnej ścieżce, ze sporej wielkości tablic, nasza dziennikarka dowiedziała się co nieco o historii tego miejsca.

- Rewitalizację osiedla zakończyliśmy niedawno i wiemy, że jeszcze sporo spraw wymaga dopracowania. Jesteśmy na etapie tworzenia oferty dla turystów - zapewnia Hanna Piórecka-Nowak, rzeczniczka Urzędu Miasta i Gminy w Czerwionce-Leszczynach. - Nie mamy jednak wątpliwości, że przewodnik musi być obecny na osiedlu w weekendy, czyli wtedy, kiedy można się tam spodziewać turystów. Punkt też będzie czynny w soboty i niedziele. Właśnie opracowujemy godziny pracy naszego przewodnika, uwzględniające także weekendy. Jak słusznie zauważyła wasza dziennikarka, jesteśmy dopiero na początku "turystycznej drogi", ale dziękujemy za wskazówki, są dla nas bardzo cenne - dodaje. A tych jest rzeczywiście sporo. - Przy zjeździe z autostrady, która przebiega przez gminę, nie ma żadnych tabliczek kierujących turystów na osiedle. Podobnie jest w centrum gminy - zauważamy.

- Tablice będą i w całej gminie, i na osiedlu. Staramy się także, by osiedle zostało dopisane do Szlaku Zabytków Techniki. Wówczas jednolite tablice, które widać na całym Śląsku, ustawiłaby Śląska Izba Turystyki - zapewnia rzeczniczka.
Zabytkowe osiedle familo-ków w Czerwionce to prawdziwa perełka architektury. Składa się z ponad 100 budynków (wszystkie różnią się wyglądem). Powstawało na przełomie XIX i XX stulecia. Okazałe wille przeznaczone były dla dyrektorów kopalni Dębieńsko, pracowników dozoru, a także szeregowych górników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!