Ustawę o zakazie palenia w miejscach publicznych uchwalono 15 listopada 2010 roku, choć wzbudzała ona liczne kontrowersje. Od tamtej pory palacze musieli pożegnać się z wychodzeniem "na dymka" w wielu dostępnych do tej pory miejscach: szkołach, uczelniach, restauracjach, zakładach pracy i innych miejscach użyteczności publicznej. Podobnie stało się z entuzjastami elektronicznych papierosów, od niedawna traktowanych na równi z tymi zwyczajnymi.
Jak widać, w takiej rzeczywistości jednak da się przeżyć. Palacze zostali zmuszeni do wycofania się w zacisza własnych domów oraz specjalnie przystosowane miejsca, w których palenie jest dozwolone. Na naszych ulicach, przystankach, w parkach i lasach zrobiło się czyściej odkąd przestały wszędzie zalegać pety. Zyskało także samo powietrze, szczególnie w pomieszczeniach, które wcześniej z braku innych perspektyw należało dzielić z palaczami - głównym problemem w tej sferze były niegdyś restauracje. Poza przypadkami, w których obowiązujący zakaz jest łamany, można powiedzieć, że doszło już do niejakiej stabilizacji. Palacze jakoś sobie radzą, a osoby niepalące są z całą pewnością bardziej zadowolone z obrotu spraw. Sytuacja nie przypomina jednak sielanki, gdyż w ustawie o niepaleniu w miejscach publicznych znalazła się pewna luka. Co z balkonami?
Z jednej strony, balkon jest częścią mieszkania. Z drugiej jednak... wystaje poza nie, co może przeszkadzać sąsiadom. Jednak gdzie, jeśli nie na balkonie, skoro nie mamy ochoty ustawicznie zadymiać sobie wnętrza? Może w mieszkaniu są dzieci lub inne osoby, które nie powinny - lub po prostu nie lubią - wdychać dymu? Nie da się ukryć, że to skomplikowany problem, choć każda strona dyskusji posiada w tym zakresie silne przekonania.
A może zakazać oddychać? To wszyscy umrą i nie będzie problemu. Ja nie palę. Ale stanę w obronie palaczy, bo to miał być wolny kraj! A tu tylko zawiści międzyludzkie.
- napisał internauta Bogdan pod naszym postem na Facebooku.
Podobne zdanie występuje w dyskusji dość często i stanowi - nie da się ukryć - argument odpowiedni na każdy zakaz:
A może tak w końcu zakazać żyć? Ludzie, to już jakiś obłęd. Zakaz tego, zakaz tamtego...
- wylicza inny internauta.
Można by uznać, że palacze w Polsce mają wyjątkowo trudne życie. Nie brakuje opinii potępiających zakaz palenia na balkonie:
Bez przesady. Balkon to część naszego mieszkania. Bardziej przeszkadza mi smród gotującej się kapusty, niż ten dym z papierosów
- napisała Kasia.
Czysta głupota. Balkon jest częścią metrażu mieszkania za którą my płacimy więc mamy prawo na nim robić co nam się podoba
- dodaje Natalia.
Osoby niepalące, oczywiście, chętnie przystałyby na wprowadzenie takiego zakazu. Nie brakuje wypowiedzi, które spotykają się zarówno z aplauzem, jak i z krytyką.
Ja jestem za ABSOLUTNYM zakazem - dlaczego moje dzieci mają wdychać dym? Ktoś ma ZERO silnej woli i ma gdzieś własne zdrowie, a one mają być biernymi palaczami?
- pyta internautka Wera.
Dokładnie! Niepalący musi uciekać z balkonu i zamykać okna we własnym domu, żeby nie musieć wdychać tych wszystkich cudowności z dymem papierosów, to to już ok? Chcesz palić, rób to tak, abyś nie naruszał granic innych... Smródź we własnym domu
- przytakuje Joanna.
Głosów za wprowadzeniem zakazu palenia na balkonie nie brakuje.
Jestem za zakazem, niech każdy kopci w swoim mieszkaniu, mam sąsiadów z dwóch stron i jeszcze z dołu i palą nieraz jednocześnie, muszę zamykać okna. Będąc na wczasach zapłaciłam za tzw powietrze a wdychałam dym z papierosów. Wczasowicze palili od rana do nocy, była przerwa jak wychodzili, ale padało i częściej byli
- pisze na Facebooku Maria.
Wolę żeby palił na balkonie czy wyglądając przez okno niż palił na klatce schodowej przed drzwiami
- podsumowuje internautka Angelika.
Nasze pytanie wywołało burzliwą dyskusję. Komentarzy pod postem zebrało się ponad pięćset i wciąż ich przybywa.
Wątek zakazu palenia na balkonach można śledzić na naszym fanpage'u
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?