Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]

Magdalena Łabądź
Infografika Marek Michalski
Zakaz palenia węglem w piecach: Rząd chce zakazać palenia węglem w domowych piecach. Pytamy zatem, ile ten pomysł będzie kosztował nasze rodziny? Odpowiedzi są szokujące. ZOBACZ NASZE WYLICZENIA

Zakaz palenia węglem w piecach: Wczorajszy tekst w DZ dotyczący projektu rządowego, który ma wprowadzić od 2020 roku zakaz palenia węglem w domowych piecach, wzburzył naszych Czytelników. Również górnicza Solidarność wystosowała apel do premiera Donalda Tuska o wycofanie się z tego kontrowersyjnego pomysłu. Pisma w tej sprawie związkowcy wysłali też do wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza oraz szefa sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Stanisława Żelichowskiego.

Czytelnicy "Dziennika Zachodniego" zadają sobie i nam setki pytań m.in. takich jak: ile pomysły Warszawy będą ich kosztować i czy w ogóle ktoś obliczył, jaki wpływ na standard życia mieszkańców naszego regionu będzie miała ta decyzja?

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
List do DZ: Zakaz palenia węglem? Nie stać nas na opalanie domów gazem
Cichy: Zakaz palenia węglem? Czy premier Tusk traktuje mnie poważnie?

Aby zdążyć z wymianą kotłów i pieców do 2020 r. należałoby zacząć to robić już dziś. Z burzy komentarzy, która przetoczyła się przez nasz portal internetowy dziennikzachodni.pl. Oto najczęściej podnoszone tam kwestie:

1 Co oznacza ogrzewanie ekologiczne? Jaki sposób ogrzewania będzie zgodny z wymogami? Czy, jeśli reforma wejdzie w życie, każdy, kto ogrzewa węglem dom albo mieszkanie będzie musiał z tego zrezygnować? Czy każdy węgiel jest zły i nieekologiczny? Co z dopuszczonymi kotłami niskoemisyjnymi na eko-groszek?

CZYTAJ KONIECZNIE:
Rząd wprowadzi zakaz palenia węglem w piecach. To jest cios w śląską gospodarkę!

2 Zmiana systemu ogrzewania na ekologiczne to ogromna inwestycja dla domowego budżetu. Kto ma za nią zapłacić? Czy będziemy mogli liczyć liczyć na wsparcie finansowe ze strony gmin, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, a może planowany jest jakiś program rządowych dopłat? Jeżeli tak, to jak będą wyglądały procedury ich otrzymania..

3 Ta ostatnia kwestia rodzi kolejne niejasności, bo dotychczas otrzymanie wszelkiego rodzaju dofinansowania z kasy państwowej lub samorządowej to wędrówka po urzędniczym torze przeszków. Czy zatem droga do dotacji związanej z wymianą urządzeń grzewczych w naszych mieszkaniach i domach zostanie uproszczona? Czy warto sięgnąć po takie dofinansowanie z budżetu?

4 Jednak podstawową informacją, jaką chce poznać przeciętny Kowalski, jest oczywiście sprawa pieniędzy. I to nie tylko wydatków poniesionych na zmianę ogrzewania na ekologiczne, ale tych, które będzie musiał ponosić później .

Jak wiadomo węgiel jest paliwem opałowym uznawanym za jedno z najtańszych. O ile więc więcej kosztuje ogrzewanie gazem, olejem opałowym, energią elektryczną lub podłączenie do nitki ciepłowniczej? Kto ma pokryć ten wzrost kosztów?

5 I na koniec, by nie było takiego bałaganu jak przy wprowadzaniu "ustawy śmieciowej", kwestia zasadnicza. Czy miasta i gminy są przygotowane na wprowadzenie tej reformy? Czy wiedzą, jaka jest struktura ogrzewania domów na ich terenie? Ile gospodarstw ogrzewa swoje domy węglem? Ilu osób tak naprawdę ten problem dotyczy? Od tego przecież zależy koszt całej operacji.
Na większość z tych pytań odpowiadamy. Niestety, niektóre pozostają bez odpowiedzi. To przede wszystkim te, które zadaliśmy wczoraj przedstawicielom samorządów. Bez efektu...

Zakaz palenia węglem w piecach: Bez pieca na węgiel zimą? Alternatywa jest bardzo droga

Od 2020 roku ogrzewanie węglem, jako paliwem nieekologicznym, nie będzie możliwe - zapowiada rząd. To oznacza jedno. Koszt ogrzewania mieszkania czy domu może wzrosnąć nawet o 300 proc., gdy alternatywą dla wegla jest tylko prąd lub gaz propan butan. Dla wielu rodzin będzie to oznaczać katastrofę domowego budżetu na niespotykaną dotychczas skalę.

- System ogrzewania proekologicznego obejmuje dziś ogrzewanie gazem, olejem opałowym, energią elektryczną lub ogrzewanie przy użyciu ekologicznego niskoemisyjnego kotła węglowego. To również podłączenie do nitki ciepłowniczej - wyjaśnia Maciej Koźmiński, kierownik referatu przyrody wydziału spraw komunalnych UM w Bytomiu.

Zakaz palenia węglem w piecach: Gminy proponują dotacje, ale problem zostaje

Niektóre gminy naszego regionu już dziś proponują mieszkańcom dotację podczas zmiany sposobu ogrzewania na ekologiczny. Takich gmin jest jednak zaledwie 80 i ich mieszkańcy mogą przynajmniej teoretycznie uważać się za szczęściarzy. - W ciągu 8 lat funkcjonowania programu wymienionych zostało 30 tys. palenisk. Kosztuje nas to blisko 200 mln zł rocznie - informuje Piotr Biernat z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. - Wysokość dotacji w Bytomiu wynosi 70 proc. kosztów poniesionych przez wnioskodawcę na zakup odpowiednich urządzeń grzewczych, ale nie więcej niż 1500 zł - wyjaśnia Koźmiński.

W Katowicach można natomiast otrzymać zwrot 50 proc. kosztów przedsięwzięcia. - Jednak nie więcej aniżeli 6000 zł - mówi Roman Kupka, z wydziału kształtowania środowiska UM.

W Sosnowcu termin składania wniosków o miejską dotację skończył się 30 września. Mieszkańcy muszą więc zaczekać do przyszłego roku.
Zmiana sposobu ogrzewania to jednak dopiero początek wydatków. Kwoty mogą przerazić nie tylko mieszkańców z emeryckimi portfelami, ale także całkiem dobrze zarabiających młodych ludzi. Co gorsza, na dotacje do zmiany ogrzewania w tej chwili nie mogą liczyć mieszkańcy aż 120 gmin naszego regionu które nie mają nawet pomysłu na jakikolwiek program, ani pieniędzy na dotacje, więc ich mieszkańcy muszą radzić sobie sami. Mierzęcice na przykład złożyły wniosek do urzędu marszałkowskiego o dofinansowanie do kolektorów słonecznych. Na razie jednak żadnego dofinansowania nie ma.

W Czechowicach-Dziedzicach także nie ma takiego programu, więc nie ma też nacisku na mieszkańców w sprawie zmian ogrzewania, tyle że po wprowadzeniu programu rządowego nacisk nagle się może pojawić.

Zakaz palenia węglem w piecach: Jak załatwić dopłatę i czy warto się o nią ubiegać?

- Do urzędu miasta należy złożyć stosowny wniosek. Następnie jest on rozpatrywany przez powołaną do tego komisję. Po pozytywnej decyzji spotykamy się z wnioskodawcą, aby podpisać umowę. Dopiero wtedy można rozpocząć inwestycję - mówi Roman Kupka.

I choć urzędnicy twierdzą, że warto walczyć o pieniądze ci, co przeszli biurokratyczną drogę są innego zdania. - Gra nie jest warta świeczki. Pieniądze są nieduże, a cała biurokracja z tym związana jest olbrzymia. Dostałam 700 zł, a potem jeszcze PIT, żeby odprowadzić podatek od tych pieniędzy - mówi nam mieszkanka jednej z jurajskich gmin, która realizuje program dopłat.

Zakaz palenia węglem w piecach: Program rządu znów nie jest programem narodu

Niestety, nie po raz pierwszy pojawia się w Warszawie pomysł, jak centralnie uszczęśliwić na siłę "mieszkańców prowincji". Pomysł rządu jest kolejnym tego przykładem, na dodatek oderwanym od rzeczywistości.
Poszukując odpowiedzi na zadawane przez Czytelników pytania, okazało się, że dziś żadna instytucja - nie tylko centralna, ale nawet wojewódzka - nie ma zielonego pojęcia jak wygląda struktura ogrzewania w poszczególnych miastach województwa. Ile gospodarstw ogrzewa swoje domy węglem? Jakie potrzebne będą środki na zmianę ogrzewania? Kto za to zapłaci?

- To zadanie należy do gmin, każda z nich powinna zrobić taką analizę. Cały czas czekamy na dane - mówi Mariusz Szczygieł z WIOŚ w Katowicach.

Może zatem warto pozostawić uszczęśliwianie mieszkańców gminom? Z bliska potrzeby, marzenia i możliwości widać lepiej niż z Warszawy.

Zakaz palenia węglem w piecach: Związkowcy listy piszą. Do rządu i do Sejmu

Na wieść o możliwości zakazu stosowania węgla kamiennego w domowych paleniskach wśród górników zawrzało. Branżowa Solidarność wystąpiła do premiera Donalda Tuska o wycofanie się z takich planów. Pisma w tej sprawie związkowcy wysłali ponadto do Janusza Piechocińskiego, wicepremiera i ministra gospodarki, do odpowiedzialnego za górnictwo wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza oraz do Stanisława Żelichowskiego, szefa sejmowej Komisji Ochrony Środowiska. - Wprowadzanie w życie proponowanego zakazu jest pomysłem kosztownym i oderwanym od rzeczywistości. Jego realizacja przyniosłaby katastrofalne skutki ekonomiczne dla gospodarki Polski i budżetów rodzinnych Polaków - czytamy w piśmie Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność". Zdaniem związkowców, zły stan powietrza to efekt palenia w piecach różnego rodzaju śmieci, a nie węgla. MIW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera