Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast tańszego paliwa - promocje na stacjach paliw [SPRAWDŹ PROMOCJE]

Sławomir Cichy
Na tańszą benzynę przyjdzie poczekać
Na tańszą benzynę przyjdzie poczekać 123rf
Od zakończenia wakacji ceny paliw rosną jak szalone. W ostatnich dniach w stosunku do sierpniowych są już nawet wyższe o 40 gr na litrze. Tym samym osiągnęły zeszłoroczny szczyt. Co to oznacza? Że od teraz każda podwyżka oznacza przebicie ubiegłorocznych rekordów cenowych. Ale stacje oferują różne promocje. Jakie? ZOBACZ NA KOLEJNYCH ZDJĘCIACH

Za ON trzeba teraz płacić średnio już 5,69 zł za litr, a za benzynę o 2 grosze więcej. Paliwo na tak wysokim poziomie cenowym odnotowano na stacjach w październiku 2012 roku.

Nic więc dziwnego, że sprzedaż paliw spada z roku na rok. Z najnowszych danych Centrum Informacji o Rynku Energii wynika, że w porównaniu do ubiegłego roku sprzedaż oleju napędowego zmniejszyła się o 6 proc. a benzyny aż o 9 proc.

Wiceprezes PKN Orlen Sławomir Jędrzejczyk spadek popytu na olej tłumaczy rozwojem szarej strefy. W przypadku benzyny, używanej głównie w samochodach osobowych, winne jest, jego zdaniem, spowolnienie gospodarcze, które zaczęli dotkliwie odczuwać już niemal wszyscy. Sprawdziliśmy w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, że nielegalna sprzedaż ON, która jest jedną z największych bolączek koncernów paliwowych, oceniana jest już na 12-15 proc. rynku. Z kolei w przypadku benzyn można mówić o poziomie 5-8 proc.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
* Cena paliwa: Pb 95 za 5,19 zł/litr! Która stacja najtańsza? [NAPISZ]
* RAPORT DZ: ceny paliw w 30 miastach. Sprawdź gdzie najtaniej zatankujesz

Trudno nie winić za taki stan rzeczy w pierwszej kolejności drożyzny na stacjach. Utrzymaniu się wysokich cen sprzyja też niestabilna sytuacja międzynarodowa, w tym przede wszystkim konflikt syryjski.

Aby więc ratować sprzedaż, koncerny rozpoczęły wojnę o klientów. Lokalne bitwy między stacjami o pieniądze kierowców robią się coraz ostrzejsze. Stosują różne triki, promocje, programy, lojalnościówki i obniżki, próbując w ten sposób podkręcić sprzedaż.

- Superpomysłem Shella, wykorzystanym zresztą już po raz kolejny, była wakacyjna współpraca z Lidlem. Za zakup 20 litrów paliwa kierowca otrzymywał 15-złotowy talon na zakupy w markecie. Można go było wykorzystać, gdy za zakupy w Lidlu rachunek wynosił ponad 100 złotych. Ale ta promocja się niedawno skończyła, więc zacząłem szukać innych rozwiązań na obniżenie kosztów paliwa - mówi Ryszard Madejski z Katowic, który nie czuje się związany ze stacjami jednego koncernu. - Kiedy były promocje weekendowe na "Bliskiej", tankowałem tam za gotówkę. Teraz pewnie też znajdę coś interesującego - mówi.
Podobnie postępuje większość kierowców. Tym bardziej że jakość paliw na stacjach, zwłaszcza sieciowych, według badań Państwowej Inspekcji Handlowej jest wszędzie zbliżona.

Pojawiły się też doniesienia, że przedsiębiorcy, którzy mają w firmach zarejestrowane samochody o statusie ciężarówek, uciekają się do fikcyjnego ich tankowania. Dzięki temu w prywatnym samochodzie mają paliwo, od ceny którego mogą odliczyć podatek VAT.

Śledząc jednak aktualne promocje na stacjach można jeszcze teraz legalnie kupić paliwo za cenę sprzed wakacji. Niemożliwe? Obok wszystkie wrześniowe triki koncernów paliwowych mające napędzić sprzedaż.

Rozmowa z Grzegorzem Maziakiem, ekspertem rynku paliw portalu e-petrol.pl

Ceny wszelkiego rodzaju paliw biją tegoroczne rekordy.
Rzeczywiście, podwyżki nie ominęły żadnego z paliw. Olej napędowy podrożał w ostatnim tygodniu o 8 groszy, benzyna bezołowiowa 95 o 6 groszy, a autogaz o 4 grosze i kosztuje już średnio 2,40 zł/l. Z kolei średnie ceny za PB 95 to 5,69 zł/l, a za ON 5,67 zł za litr.

Możemy liczyć na jakąś optymistyczną prognozę czy raczej ceny z dnia na dzień będą szły w górę?
Jest nadzieja, że rekordy cen z ostatnich dni nie będą już pobite. Przyczyną tego jest sytuacja na rynku naftowym. Ten tydzień przynosi wyraźną przecenę ropy. Jeszcze kilka dni temu płaciliśmy za baryłkę surowca na giełdzie w Londynie 117 dolarów, dziś jest to już o 6 dolarów mniej. To uspokojenie wynika z faktu, że problem Syrii uda się najprawdopodobniej rozwiązać na drodze pokojowej, dyplomatycznej. Na wartości zyskuje też złotówka, więc niższe ceny powinniśmy niebawem zobaczyć również na dystrybutorach.

Zatem na jakie obniżki możemy liczyć i czy da się bliżej sprecyzować zwrot "niebawem"?
Niebawem w tym przypadku oznacza perspektywę dwóch, trzech tygodni. Obniżki będą wyraźniejsze w przypadku benzyny, bo tu liczymy na spadki rzędu 5-10 groszy. W wypadku oleju napędowego spadek może wynosić do 5 groszy i tym samym będziemy obserwować zbliżanie się cen detalicznych obu paliw. Dodajmy, że wyższe ceny oleju napędowego niż benzyny 95 o tej porze roku nie są niczym niezwykłym. Taka sytuacja może potrwać nawet do wiosny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!