Zamknięcie kultowej "Wisienki" w Gliwicach to fake news! Cukiernia działa dalej i ma się świetnie

- Dzień dobry, poproszę dwa ciastka tu, o te - mówi jedna z klientek pokazując na smakowicie wyglądające ptysie. Ekspedienta pakuje je do reklamówki. - Wy dalej jesteście otwarci? Nie zamykacie się? - dopytuje klientka.

Pani Ola, nowa właścicielka "Wisienki" słyszała już te pytania wiele razy w ostatnich dniach. Wszystko przez rozpowszechnione w internecie fake newsy lokalnych mediów, o definitywnym zamknięciu kultowej "Wisienki".

- Działamy dalej i mamy się świetnie, a w tłusty czwartek zapraszamy na pączki - odpowiada z uśmiechem.

Wszyscy klienci odetchnęli znów z ulgą.

"Wisienkę" znają wszyscy mieszkańcy Gliwic, ale nie tylko - jej sława przez lata obiegła wiele okolicznych miejscowości. Cukiernia znajduje się na głównej ulicy Zwycięstwa, często odwiedzany jest także przez podróżnych, którzy zmierzają z dworca PKP.

- Często jeżdżę tędy do pracy - mówi pan Andrzej z Zabrza. - Zawsze tu wchodzę po coś słodkiego do kawy. Lokal był zamknięty przez parę dni, ale teraz znowu jest otwarty. Może jakiś remanent? - dodaje.

Cukiernia pod koniec roku faktycznie była zamknięta. Na drzwiach wisiała karta z napisem: „Otwieramy się dla Państwa już 24 stycznia 2022 r. Za uniedogodnienia przepraszamy”. Tymczasem gruchnęła w sieci wieść o jego definitywnym zamknięciu.

- W tłusty czwartek nie kupimy już pączków z Wisienki. Po ponad pół wieku istnienia znika kultowa gliwicka cukiernia. W jej miejscu prawdopodobnie nadal będzie prowadzona podobna działalność - czytamy na fanpage'u jednych z lokalnych mediów w Gliwicach.

Pączki spokojnie, kupimy. Nawet takie jak dawniej, bo będą robione na bazie tej samej receptury, która stała się kultowa dla wielu pokoleń. Jedyne co się zmieniło, to zwiększony asortyment, ponieważ w lokalu możemy, oprócz wypieków, kupić także pieczywo.

Uspokajamy zatem wielbicieli tego miejsca: wszystko zostaje po staremu.