Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamordowała męża i kazała wywieźć ciało na drugi koniec Polski? Ilona S. ze Sławkowa przed sądem

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Sąd Okręgowy w Katowicach podczas rozprawy, która odbyła się 9 lutego, przesłuchiwał kolejnych świadków.
Sąd Okręgowy w Katowicach podczas rozprawy, która odbyła się 9 lutego, przesłuchiwał kolejnych świadków. Magdalena Grabowska
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach trwa proces przeciwko Ilonie S., oskarżonej o zabójstwo męża – Jacka, biznesmena ze Sławkowa. Do tej makabrycznej zbrodni doszło w 2017 roku. Właśnie wtedy kobieta zgłosiła zaginięcie męża. Nikt nie przypuszczał, że został zamordowany. Jego ciało znaleziono w lesie… nieopodal Włocławka, na drugim końcu Polski. Świadkowie składają zeznania. Czy Ilona S. znęcała się nad mężem?

Przed Sądem Okręgowym w Katowicach toczy się proces w sprawie Ilony S. oskarżonej o zabójstwo swojego męża - Jacka S. Usłyszała także zarzut składania fałszywych zeznań i nakłaniania do tego innych osób. Grozi jej dożywocie.

Spis treści

Kobieta zgłosiła zaginięcie męża w 2017 roku. Wszyscy byli w szoku. Zarówno rodzina, jak i znajomi, wiedzieli, że Jacek nigdy nie wyjeżdża bez słowa. Kilka miesięcy później dokonano makabrycznego odkrycia. Ciało męża Ilony S. zostało znalezione przez myśliwego w lesie nieopodal Włocławka. Było owinięte w folię.

Ilona S. znęcała się nad mężem?

Podczas rozprawy, która odbyła się 9 lutego, Sąd Okręgowy w Katowicach przesłuchiwał kolejnych świadków.

- Wykonywałam prace porządkowe w firmie pana Jacka. Bardzo rzadko go widywałam. Chodził głównie w kombinezonie – zeznawała Maria S.

Według zeznań teściowej Ilony S., macochy Jacka (zeznawała przed sądem 20 marca 2022 r.), mężczyzna miał pracować po dwanaście godzin w warsztacie, żeby tylko nie widywać się z żoną. Miał wyrażać także obawy, że kiedyś go otruje.

- Monika raz mi wspominała (Monika – żona syna Jacka S. – przyp. red.), że raz, jak była w biurze, pan Jacek przebierał się w strój roboczy. Miał zadrapanie na plecach – opowiadała Maria S. – Ciężko mi sobie przypomnieć, czy to zadrapanie spowodowała Ilona. To zadrapanie wyszło w kłótni – dodała.

Ilona S. nie akceptowała synowej.

– Monika nie mówiła, że miała trudne relacje z Jackiem, natomiast z Iloną dochodziło do wymiany słów – twierdziła. Dodała, że oskarżona nie akceptowała synowej przez pochodzenie z biednej rodziny. – Zdarzyło się, że Monika mówiła mi, że pani Ilona była wobec niej nerwowa. Nie wiem, co było przyczyną konfliktu – dodała.

Według relacji teściowej Ilony S., syn Jacka i oskarżonej z powodu trudnej relacji z matką wyjechał na stałe do Anglii. Świadek odciął się od tych zeznań.
– Od wyjazdu do Anglii nie mam kontaktu ani z Damianem, ani z Moniką. Nie wiem, czemu wyjechali do Anglii, nie rozmawialiśmy o tym – skwitowała Maria S.

Sąd Okręgowy w Katowicach podczas rozprawy, która odbyła się 9 lutego, przesłuchiwał kolejnych świadków.
Sąd Okręgowy w Katowicach podczas rozprawy, która odbyła się 9 lutego, przesłuchiwał kolejnych świadków. Magdalena Grabowska

Jacek został zamordowany we własnym domu w Sławkowie?

Według prokuratury, do zabójstwa Jacka S. doszło w jego własnym domu w Sławkowie. Sekcja zwłok ciała mężczyzny wskazała ewidentnie na morderstwo. Kto przewiózł ciało mężczyzny na drugi koniec Polski do Włocławka? To wielki znak zapytania, na który do tej pory nie ma odpowiedzi.

Piękny duży dom w Sławkowie, wycieczki motorówką. Mieli wszystko

Jacek S. był dobrze zarabiającym biznesmanem. Miał własną firmę, która zajmowała się produkcją urządzeń dla dużych zakładów przemysłowych. Wszystko funkcjonowało tak, jak należy. Piękny, duży dom, wycieczki nad wodę, przejażdżki motorówką. Z pozoru wyglądali na szczęśliwie małżeństwo. Mieli wszystko.

Jacek S. miał innych wrogów?

Ilona S. nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów. Według jej relacji, mąż miał wyjechać do domu letniskowego w Istebnej. Wtedy, zmartwiona, zgłosiła jego zaginięcie, ponieważ długo nie wracał do domu.

Jak było naprawdę? Rok przed zabójstwem napadnięto na Jacka. Mężczyzna został zaatakowany młotkiem. Nigdy nie ustalono sprawcy. Ponadto, jak spostrzegł sędzia Roman Kubiś na rozprawie, która odbyła się 20 marca, w aktach śledczy nie umieścili informacji, co Jacek S. robił w ostatnich dniach przed śmiercią. Śledczy zapewniali jednak, że funkcjonariusze badali różne scenariusze zbrodni, w tym i ten.

Ilona S. nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Według jej relacji mąż miał wyjechać do domu letniskowego w Istebnej. Wtedy zmartwiona zgłosiła jego
Ilona S. nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Według jej relacji mąż miał wyjechać do domu letniskowego w Istebnej. Wtedy zmartwiona zgłosiła jego zaginięcie, ponieważ długo nie wracał do domu. Magdalena Grabowska

Przypomnijmy, że proces Ilony S. rozpoczął się w styczniu w 2022 roku. Dwa lata kobieta spędziła w areszcie, jej obrońcy starali się w tym czasie o przedterminowe zwolnienie. Po wpłaceniu gigantycznej kaucji w wysokości miliona złotych, wyszła na wolność i może przed sądem odpowiadać z tzw. „wolnej stopy”.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera