Żaneta Chełminiak to biotechnolożka, która kocha śpiewać. W czwartek, 19 listopada premiera jej nowego utworu "Miłość i czekolada"

Żaneta Chełminiak skończyła biotechnologię na Uniwersytecie Rzeszowskim, od niedawna mieszka i pracuje w Warszawie. Jej najnowszy utwór to "Miłość i czekolada", którego oficjalną premierę zapowiedziano na czwartek, 19 listopada.

Nowy utwór wokalistki to połączenie współczesnej elektroniki z duchem neosoulu lat 90. Piosenka powstała pod wpływem inspiracji twórczością Michaela Jacksona, wokalistki Chaka Khan, duetu Chloe x Halle i Sistars.
"Miłość i czekolada" została wyprodukowana w niezależnej wytwórni muzycznej Delphy Records. Artystka nad tekstem pracowała z Duśką Wacławik, za kompozycję odpowiada Kate Sobolewicz.

Z kolei produkcją muzyczną zajął się Michał Wasilewski, założyciel duetu xxanaxx, współproducent projektu BARANOVSKI, zdobywca Fryderyka w kategorii Album roku Muzyka Elektroniczna w 2019 roku oraz nominowany do nagrody Fryderyk w kategorii Album roku Muzyka Pop w 2020 roku.

O czym jest nowa piosenka Żanety?

- Opowiada o miłości, poszukiwaniu jej, o uczuciach towarzyszących nam podczas tej wędrówki. O tym, że tak naprawdę nic bez miłości nie ma sensu, że poczucia, pustki nic nie jest w stanie wypełnić - mówi Żaneta Chełminiak i jak prawdziwy biotechnolog dodaje, że porównanie miłości do czekolady jest całkiem trafne. W końcu zarówno zakochanie, jak i jedzenie czekolady powodują produkcję endorfin, czyli hormonów szczęścia.

6 grudnia wokalistka zaśpiewa w programie "Szansa na sukces" (TVP 2) w odcinku, którego gwiazdą będzie zespół Pectus.

Rozmowa z Żanetą Chełminiak

Co było pierwsze, biotechnologia czy muzyka?

Muzyka była pierwsza, od zawsze. To moja największa miłość i pasja. Później pojawiło się marzenie o medycynie, chciałam zostać lekarzem. Chociaż biotechnologia nie była moim pierwszym wyborem jeśli chodzi o studia, to odnalazłam się, spodobało mi się jak wiele obszarów obejmuje i ile dzięki niej wiemy oraz możemy zmienić w otaczającej nas rzeczywistości. Mówi się, że matematyka i muzyka mają wiele wspólnego, ale biotechnologia? No cóż, ja to połączyłam, więc chyba jest jakiś wspólny punkt!

Decyzja o zamieszkaniu i podjęciu pracy w Warszawie była celowa, by pomóc sobie w muzycznej karierze?

Pochodzę z niewielkiej miejscowości Topólka, później mieszkałam we Włocławku, w którym skończyłam I LO im. Ziemi Kujawskiej. Do Rzeszowa przeprowadziłam się na studia i mieszkałam tam pięć lat. Tak, Warszawa to było miasto docelowe, w którym chciałam zamieszkać i prawdopodobnie zostanę tu na stałe. Mam tu więcej perspektyw zarówno muzycznych, jak i zawodowych, ale też złoty środek pomiędzy domem, a Rzeszowem, do którego często przyjeżdżam, ponieważ zostawiłam tam trochę serca, mam tam przyjaciół, nauczycieli wokalu, a także często gram akustycznie z gitarzystą, Wojciechem Jedlińskim.

Ile planów czeka na realizację?

Przede wszystkim chciałabym dalej się rozwijać. "Miłość i czekolada" to mój solowy projekt, który jest dla mnie bardzo ważny i cieszę się przeogromnie, że to zrobiłam razem z Delphy Records. Nie zamierzam na tym poprzestawać, planujemy dalszą współpracę i kolejne piosenki, może płytę... Bardzo bym chciała! Oprócz solowego materiału jestem też wokalistką zespołu funkowo-jazzowego, gramy covery popularnych utworów w nieco innej wersji, ale też piszemy i komponujemy autorski materiał. Poza tym biorę też udział w wielu innych muzycznych projektach, między innymi z Wah-Wah Brass (można zobaczyć na moim kanale na YouTube), współpracuję też z kilkoma raperami, co bardzo lubię, bo słucham namiętnie rapu, ale niestety rapować nie potrafię (jeszcze!) i kilka innych projektów, o których w tej chwili nie mogę jeszcze mówić. Cały czas piszę piosenki, komponuję, uczęszczam na lekcje wokalu, uczę się też grać na gitarach akustycznej i basowej, ukulele. Często też biorę udział w warsztatach wokalnych, między innymi z Grażyną Łobaszewską, Elżbietą Zapendowską, Danutą Błażejczyk czy Michałem Rudasiem.

Początki tej muzycznej drogi wiązały się z konkursami, przesłuchaniami?
Od dziecka brałam udział w konkursach piosenki, festiwalach. Niestety tego okresu nie wspominam za dobrze, ale wyciągnęłam z tego wiele wniosków, wiele się nauczyłam. Później spotkałam kilka osób, które zmieniły moje podejście, Elizę Ospalską- Grudzień, Jagodę Sobolewską i Piotra Matuszkiewicza, którzy "poprowadzili" mnie wokalnie na początku i bardzo pomogli mi uwierzyć w siebie, w swoje możliwości. Następnie zapisałam się do Centrum Sztuki Wokalnej dr Anny Czenczek, gdzie występowałam w spektaklach wokalno- tanecznych, znowu zaczęłam brać udział w festiwalach i odnosiłam mniejsze, większe sukcesy. Uczęszczam też do Pro Musica w Rzeszowie do pani Magdaleny Skubisz, która dba o moje wykształcenie i bardzo mi pomaga. Pod koniec roku 2019 nagrałam pierwszą solową piosenkę, z moim tekstem pod tytułem "Odnowa", którą skomponował i wyprodukował Jerzy Runowski. Przy premierze tego utworu było mnóstwo osób, które mi pomogły w stworzeniu teledysku. To bardzo budujące. Ich wsparcie, a także pozytwny odbiór piosenki dodał mi motywacji do dalszego rozwoju. Stąd też nawiązałam współpracę z Delphy Records. Szóstego grudnia będzie również emisja odcinka programu "Szansa na sukces" z zespołem Pectus, w którym brałam udział. Mam nadzieję, że to nie pierwszy talent show, w którym wezmę udział.