Zarząd JSW na "nie" w kwestii 25 proc. podwyżki dla załogi. Żądań nie chcą też obniżyć związkowcy. Dojdzie do spotkania stron. Jest termin

Cały czas nie ma przełomu co do podwyżek dla pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Szefostwo górniczego przedsiębiorstwa nie zmienia w tej kwestii zdania i nie wyraża zgody na wzrost wynagrodzeń o 25-proc. dla zatrudnionych w nim osób.

- Zarząd JSW S.A. podtrzymuje swoje stanowisko w tej kwestii wyrażone w piśmie z dnia 13.12.2022 r. - brzmi fragment odpowiedzi władz spółki na pismo Reprezentatywnych Organizacji Związkowych działających w JSW.

Żądanie wzrostu miesięcznej pensji o 1/4 to postulat, którego spełnienia ROZ - tworzone w Jastrzębskiej Spółce Węglowej przez: NSZZ Solidarność, Federacja Związków Zawodowych Górników oraz Związek Zawodowy "Kadra" - domagają się już od pewnego czasu. I w kwestii którego również nie chcą iść na ustępstwa.

Powodem, dla którego związki zawodowe żądają wzrostu wynagrodzeń dla pracowników JSW jest przede wszystkim inflacja. Związkowcy przekonują, że jeśli pensje nie wzrosną, płace w spółce, z powodu wzrostu cen i kosztów życia staną się niższe niż są.

- Brak ruchów płacowych od 01.01.2023 (ROZ domagają się, żeby wyższe pensje obowiązywały od początku obecnego roku - przyp. red) spowoduje duże obniżenie płacy realnej w spółce - przekonują przedstawiciele związków zawodowych, opierając się na wyliczeniach, według których w pierwszym kwartale inflacja w Polsce osiągnie poziom 20-proc.

Tymczasem władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej, mimo że nie zgadzają się na wzrost wynagrodzeń o 25-proc., zdają się zapewniać, że w batalii z inflacją nie pozostawią swoich pracowników samych. Szefostwo spółki w piśmie do związkowców zaznacza, że JSW będzie monitorowała sytuację związaną z wpływem cen towarów i usług konsumpcyjnych na poziom płacy realnej w przedsiębiorstwie.

To na tej podstawie mają zostać podjęte decyzje co do ewentualnego wzrostu pensji. Nie bez znaczenia będą też wyniki finansowe spółki.

- Wzrost wynagrodzeń niwelujący negatywny skutek inflacji realizowany będzie, o ile sytuacja ekonomiczno-finansowa spółki na to pozwoli - deklarują Tomasz Cudny, prezes JSW oraz Wojciech Kałuża, wiceprezes spółki ds. rozwoju.

Taka deklaracja nie satysfakcjonuje jednak reprezentantów związków zawodowych. Ci uważają, że w temacie inflacji nie ma czego monitorować, ponieważ jej poziom jest znany. Podobnie zresztą, jak wyniki finansowe JSW, które - co wielokrotnie podkreślali związkowcy są wyśmienite - i kształtują się na poziomie niecały 6 mld zł za trzy kwartały 2022 roku.

- Czas na decyzje, nie monitorowanie - kwitują krótko przedstawiciele Reprezentatywnych Organizacji Związkowych. - Pisanie, że w ramach prowadzonej polityki płacowej Zarząd będzie monitorował sytuację związaną z inflacją, która ma wpływ na poziom płacy realnej i podejmie działania niwelujące negatywny skutek inflacji w oparciu o sytuację ekonomiczno-finansową spółki jest nieporozumieniem i próbą wprowadzenia pracowników w błąd - komentują pismo zarządu JSW, zapowiadając batalię o wyższe płace

.

Do jej kolejnej odsłony - nie będzie to pierwsze spotkanie dotyczące wzrostu płac w JSW - dojdzie najprawdopodobniej już w czwartek (12 stycznia). Jak udało nam się ustalić właśnie wtedy zarząd spółki oraz związki zawodowe usiądą do rozmów dotyczących wzrostu wynagrodzeń. Tę datę potwierdzają zarówno przedstawiciele JSW, jak i związków zawodowych.