Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd województwa śląskiego poza kontrolą? Sejmik nie zbierze się aż do końca kadencji

Agata Pustułka
Opozycja oburza się, że do końca kadencji sejmiku wojewódzkiego nie odbędzie się żadna sesja robocza. W ten sposób zarząd województwa ma się znaleźć poza kontrolą radnych wojewódzkich.

Dziś miała się odbyć robocza sesja Sejmiku Województwa Śląskiego, ale przewodniczący jej nie ogłosił. Opozycji bardzo się to nie podoba.
Do końca kadencji, czyli do 16 listopada, kiedy odbędą się nowe wybory, radni Sejmiku Województwa Śląskiego spotkają się tylko podczas jednej, uroczystej sesji, poświęconej Henrykowi Sławikowi, wybitnemu Ślązakowi, który w czasie II wojny uratował kilka tysięcy Żydów. Zaplanowana na dziś sesja robocza nie odbędzie się, bo koalicja uznała, że nie ma potrzeby jej zwoływać.

– Wszystkie tzw. robocze sprawy zostały rozstrzygnięte na poprzedniej sesji – mówi rzecznik marszałka Aleksandra Marzyńska.

Zdaniem radnego PiS Piotra Czarnynogi, niezwołanie sesji to skandal. – Przez wiele tygodni zarząd będzie działał poza jakąkolwiek kontrolą. W kuluarach już się rozeszły wieści, że jest to działanie celowe. To lekceważenie władzy samorządowej. Przecież cały zarząd pochodzi spoza grona radnych, co też jest zresztą swoistym kuriozum – ocenia Czarnynoga, który uważa, że jest kilka palących spraw, a najważniejsza z nich to budżet na 2015 rok, jaki powinien przygotować odchodzący zarząd.

– A my tymczasem, zamiast na komisji budżetowej, siedzimy na komisji statutowej i regulaminowej i zajmujemy się sprawą odznaki za zasługi dla województwa. Ciekawy jestem, za co będziemy je wręczać? Za chaos i kryzys, jaki miał miejsce w Kolejach Śląskich, czy może za ślimaczącą się budowę Stadionu Śląskiego? – zastanawia się radny Czarnynoga.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że czworo spośród pięcioosobowego zarządu startuje w nadchodzących wyborach i zajmuje się swoimi kampaniami. Aleksandra Skowronek chce być prezydentem Rudy Śląskiej, Arkadiusz Chęciński walczy o fotel prezydenta Sosnowca, zaś Kazimierz Karolczak oraz Stanisław Dąbrowa chcą być radnymi wojewódzkimi.

– Zawsze podczas sesji zarząd składa sprawozdanie ze swoich prac. To nie do pomyślenia, by radni przez wiele tygodni nie mieli wglądu w to, co robi marszałek. Sprawozdanie umożliwiało nam zadawanie pytań o postęp prac nad różnymi projektami i sprawdzenie, czy idą one zgodnie z założeniami, z harmonogramem – oburza się radny Michał Wójcik z Solidarnej Polski.

Jak dodaje, sejmik powinien przegłosować Statut Województwa Śląskiego, czyli najważniejszy dokument, na mocy którego funkcjonuje samorząd województwa. – Oczywiście można to zrobić po wyborach, ale po co tracić czas? – pyta Wójcik.

W statucie ma się znaleźć przepis dotyczący głosowania za pomocą elektronicznych przycisków, które znajdą się we wciąż remontowanej Sali Sejmu Śląskiego.


*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!