Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasada: Wiosna kontra sól drogowa. Co gwarantuje „party kit”

Marcin Zasada
Kupowaliście kiedyś w markecie zestawy do sushi? Na jeden raz dają tam wszystko, czego trzeba i może nawet niektórym będzie się wydawać, że wychodzi lepiej niż sushi z knajpy. Partia Biedronia wygląda na razie jak partia z takiego zestawu startowego. Kolejna po Palikocie, po Kukizie i po Petru. Co w tym zestawie? Rozpoznawalny lider, atrakcyjny dla wyborców wiecznie niezagospodarowanych. Poza liderem jest rzesza politycznych anonimów i debiutantów - młodzież, ideowcy, ale również tacy, którym nie poszło z poprzednikami Biedronia.

Co jeszcze w zestawie? Wielka, szołmeniarska konwencja z laserami i muzyką. Pamiętacie, jak prawie 8 lat temu narodowi przedstawiał się Janusz Palikot? Jak debiutował Petru? To wszystko zbyt do siebie podobne, by bezkrytycznie wierzyć w kolejne objawienie. Nowa jakość, tak? Biedroń nie jest pierwszym, który przy melodii o nowej nadziei prezentuje program pełen radykalnych pomysłów. Ten sztandarowy to oczywiście szkoły bez lekcji religii, opodatkowanie Kościoła i tym podobne fantazje. Paru już to obiecywało. Tak, Palikot. Tak, Kukiz i tak, Petru. Nie bardzo wiem, czemu miałoby się udać akurat Biedroniowi.

Kiedyś Palikot obiecywał np. zabranie pieniędzy wojsku i przekazanie na kulturę. Biedroń zapowiada likwidację wszystkich kopalń i wysłanie górników do pracy przy ocieplaniu budynków. Węgiel to czarne złoto, tak? Więc białym złotem będzie teraz styropian. Petru ogłaszał narodowy program nauki języka angielskiego. Biedroń chce darmowego internetu. Kukiz chciał likwidować partie polityczne i ich finansowanie z budżetu państwa. Biedroń odpolityczni spółki skarbu państwa i TVPiS. Nie wiem, czy to marzenia ludzi, którzy mogliby w wyborach dać Wiośnie Biedronia władzę. Może to tylko marzenia samego Roberta Biedronia.

Niezależnie od tego: co gwarantuje „party kit” - zestaw tworzenia partii politycznej? Przede wszystkim z 9-10 proc. w wyborach. Biedroń ma o tyle dobrą pozycję, że zestawu zapewne wystarczy mu na 2 imprezy: eurowybory i krajowe wybory w listopadzie. Jasne, to już coś. Ale tak zbudowana partia, w oparciu o harcerzy, nie ma - na dłuższą metę - żadnej zdolności politycznej. Weryfikacją dla Wiosny Biedronia nie będą ani pierwsze, ani drugie wybory. Będzie to, co po nich. I tu szansa, chyba jedyna: jeśli w listopadzie nowa partia zdobędzie swoje 10 proc., a wybory jakimś cudem wygra PO, Biedroń będzie mógł przetrwać i rozwijać się, uczestnicząc w podziale nowej władzy. Radykalny program zostanie oczywiście rozwodniony, ale to lepsze niż trwanie w opozycji. Jeśli Wiosna zostanie w opozycji, to… PiS przerobił ten scenariusz z Petru. Pamiętacie, że Nowoczesna miała po wyborach ze 30 proc. w sondażach? Jest oczywiście jeszcze PO, która też lubi zjadać swoje przystawki. W opozycji Biedroń się nie obroni: przed ośmieszeniem, przed transferami, przed stopniową, metodyczną marginalizacją. Pod koniec kadencji jego Wiosna może przypominać jesień średniowiecza.

Wszystko może odmienić sam Biedroń i jego zdolności do uczenia się na błędach poprzedników. Na przykład znanego mu Palikota. Wiele będzie zależeć od osobistych talentów i charyzmy Biedronia. Ale czy to na pewno jest TEN człowiek, TEN polityk? Do tej pory nie wyglądał, ale przypomnijmy sobie, kim był, co mówił i robił Donald Tusk. Zanim stał się TYM Donaldem Tuskiem.
Wiosna na razie z zestawu. W realu sól drogowa, stąd może ten cynizm i sceptycyzm.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Czy Katowice nadaja się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo