Zawiercie. Dworzec w PKP jest w opłakanym stanie. Mieszkańcy i pasażerowie są wściekli

Dworzec PKP w Zawierciu od dziewięciu miesięcy zdaje się być zamkniętym na pasażerów. Główne wejście do dworca jest zastawione taśmami, a schody są zupełnie zdewastowane. Pozostają dwa boczne wejścia, niewystarczająco oznakowane. Dlaczego? Pasażerowie, którzy są pierwszy raz na tym dworcu nie mogą znaleźć kas. Jak opowiadają w liście do naszej redakcji, wielokrotnie zdarza się, że wchodzą do kiosku pytać o bilety, bo prosto do niego prowadzi jedno z wejść bocznych do dworca.

- Pasażerowie błądzą chcąc dostać się do kasy, a przez przypadek pytają panią sprzedającą prasę w kiosku o kupno biletów PKP. Dochodzi przez to do zamieszania. Po dużych opadach woda wlewa się do budynku, co potwierdzają panie pracujące na dworcu - piszą mieszkańcy.

W samym budynku dworca znajduje się także niewiele koszy na śmieci. Zdarzają się sytuacje, że pasażerowie zostawiają śmieci na posadzce, czy ławkach, w których siedzą w budynku.

Mieszkańcy, którzy zwrócili się do nas, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i sami kontaktowali się z Polskimi Kolejami Państwowymi. Jak mówią, przedstawiciele spółki nie udzielają im odpowiedzi, kiedy, po dziewięciu miesiącach można spodziewać się, że sytuacja na zawierciańskim dworcu się zmieni.

- Na naszą interwencję i rozmowę telefoniczną unikają odpowiedzi lub udają, że sprawy nie ma - mówią.

Postanowiliśmy zapytać spółkę PKP, kiedy ta sytuacja ulegnie zmianie. Taki stan rzeczy trwa już blisko dziewięć miesięcy. Dworzec obecnie właściwie szpeci obraz centrum miasta, a trwa to zdecydowanie za długo. Nie otrzymaliśmy jednak konkretnej odpowiedzi.

- Konieczność usunięcia nawierzchni ceramicznej ze schodów wejściowych i pochylni była spowodowana powtarzającymi się problemami z pękaniem płytek. Po przeprowadzonych analizach podjęliśmy decyzję o zmianie sposobu wykonania nawierzchni. Obecnie jesteśmy na etapie poszukiwania potencjalnego wykonawcy prac. Niezwłocznie, gdy uda się go wyłonić roboty zostaną dokończone - przekazał nam Bartłomiej Sarna, z Wydziału Komunikacji PKP S.A.

W ostatnich miesiącach, teren wokół dworca zmienił się nie do poznania. Powstało duże centrum przesiadkowe. Pasażerowie komunikacji miejskiej znajdą tam przystanki, skąd dostaną się do większości miejsc w Zawierciu. Poszerzono także obszar parkingu dla samochodów, a więc pasażerowie pociągów mają więcej miejsc, by pozostawić swój pojazd przy samym dworcu. Postawiono nowoczesną, zadaszoną stację dla rowerów, które możemy tam bezpiecznie pozostawić. Obok znajduje się także nowoczesna stacja do naprawy rowerów. Wszystko to nie współgra z wręcz zdewastowanym wyglądem budynku dworca. Końca tej żenującej sytuacji jednak nie widać.