Kobieta na wózku została bez pomocy na dworcu PKP w Zawierciu. Jak mają sobie radzić niepełnosprawni?

Zawiercie. Z dworca PKP pociąg w stronę Katowic odjeżdża z peronu drugiego. Można dostać się do niego tunelem podziemnym przy samym dworcu, w którym znajduje się także winda. Ma służyć przede wszystkim osobom z niepełnosprawnościami, starszym, czy z trudnościami w poruszaniu się. Często jednak nie służy, ponieważ nie działa. Co wtedy mają zrobić osoby, które na przykład poruszają się na wózku inwalidzkim? Może poprosić o pomoc pracowników kolei. Oczywiście, chyba, że jak w przypadku pani Tatiany, pracownicy pomocy odmawiają.

- Mam jechać do Katowic i przesiąść się do pociągu IC do Warszawy. Nauczona doświadczeniem przybyłam na dworzec kolejowy w Zawierciu 25 minut wcześniej. Widzę, że pan naprawia windę, więc zadaje pytanie, czy uruchomi ją niebawem. Odpowiedź brzmi" nie" . Jadę do kas biletowych, by prosić o pomoc w dostaniu się na peron 2. Pani w okienku usiłuje się dodzwonić gdziekolwiek, by ktoś mi pomógł. Jedyną osobą, która odbiera telefon jest pan z ochrony dworca.Pan próbuje mi pomóc, jednak okazuje się, że sam nie da rady. Dzwoni domofonem do ochrony kolei by mi pomogli. Dyskusja i tłumaczenia długo trwają, po czym pan z ochrony mówi" no to pani na pociąg do Katowic nie zdąży". Oczywiście moja złość eskaluje, ponieważ jest brama, która daje możliwość przejścia na peron przez tory. Pan z ochrony dworca informuje mnie , że klucza do tej bramy nie ma na dworcu, tylko gdzieś, ktoś go ma i musi go przywozić - opowiada nam pani Tatiana.

Winda znajduje się jedynie w jednym z dwóch przejść podziemnych w Zawierciu. Na dworcu znajduje się przejście przez tory, jednak nasza czytelniczka przekonała się na własnej skórze o tym, że nie jest łatwo dostępne ani dla pasażerów, ani pracowników dworca.

- Na peron 2 w stacji Zawiercie istnieją drogi dojścia od strony ul. 3 Maja i od ul. Towarowej. Winda od strony ul. 3 Maja i prowadząca na peron są sprawne i ułatwiają podróżowanie. Istnieje też przejście w poziomie szyn od ul. 3 maja, które prowadzi do peronu wyspowego. Udostępniane jest osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się pod nadzorem uprawnionego pracownika - przekazała nam Katarzyna Głowacka, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Istnieje więc specjalna procedura, by umożliwić pasażerom przejście na peron nr 2, gdy nie działa winda. Niestety, w opisanej sytuacji procedura nie zadziałała, o czym na własnej skórze przekonała się czytelniczka. Spółka obiecała wyjaśnić zaistniałą sytuację.

Pracownicy dworca, kolei nie pomogli pani Tatianie. Kobieta musiała liczyć na to, że po prostu pomoże jej przypadkowy przechodzień, co na szczęście nastąpiło. Gdyby nie młody człowiek, kobieta nie dostałaby się na drugi peron dworca.

- Na moje szczęście młody człowiek widząc mój stres zaoferował pomoc przy zniesieniu mnie po schodach. I dzięki temu zdążyłam na pociąg - mówi pani Tatiana.

To nie jedyny problem, z jakim od długiego czasu muszą mierzyć się osoby z niepełnosprawnościami na dworcu w Zawierciu. Zamknięto odcinek tunelu podziemnego przy dworcu, łączący ulicę 3 Maja z ulicą Towarową. Można tam dostać się drugim tunelem, który nie dość, że jest oddalony o ponad 400 m, to nie posiada windy. Tam ponownie mieszkańcy muszą liczyć na pomoc innych. Nieczynne jest także wejście główne do dworca wraz z podjazdem dla niepełnosprawnych. Mogą dostać się wejściem bocznym, które jest dużo węższe i mniej komfortowe, bądź wejściem z tyłu budynku przez ciężkie i ogromne drzwi wejściowe.

- Kolejny etap prac na stacji Zawiercie wymaga wprowadzenia tymczasowych zmian w dojściu na perony od strony ul. Towarowej. Z uwagi na budowę wejścia prowadzącego z przejścia podziemnego do nowego peronu oraz montaż windy konieczne było zamknięcie tunelu od strony ul. Towarowej. Zasadnicze prace w tym zakresie i związane z nimi zmiany powinny zakończyć się w drugiej połowie listopada. Wtedy przejście od ul. Towarowej wraz z windą, zostanie udostępnione podróżnym. Mobilizujemy wykonawcę, by prace zakończyły się w uzgodnionym terminie. W uzgodnieniu ze starostwem powiatowym na czas prac przygotowano optymalną, alternatywną trasę, prowadzącą przez przejście pod torami w okolicy ul. Górnośląskiej i Powstańców Śląskich. Zapewnia to możliwość bezpiecznego pokonania linii kolejowej. O tymczasowej organizacji ruchu informuje czytelne oznakowanie - dodaje Katarzyna Głowacka.