Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiercie: Pracownicy odlewni boją się zwolnień

Monika Ziółkowska
Witold Siwek  i Henryk Buzoń chcą dialogu załogi z zarządem
Witold Siwek i Henryk Buzoń chcą dialogu załogi z zarządem Fot. Monika Ziółkowska
Przedstawiciele związków zawodowych Odlewni Żeliwa S.A. w Zawierciu są zaniepokojeni ostatnimi zwolnieniami oraz brakiem wypłat premii.

Twierdzą, że atmosfera pracy jest bardzo zła. Ludzie obawiają się kolejnych zwolnień, a zarząd spółki nie chce z nimi rozmawiać. Tymczasem załoga, by ocalić pracę zgodziła się m.in. na urlopy bezpłatne. Prezes firmy tymczasem twierdzi, że spotkania z załogą odbywają się regularnie, a 10 osób, zwolnionych w ostatnim czasie dostało wypowiedzenia dyscyplinarne m.in. za picie alkoholu w pracy. Związkowcy nie wykluczają, że złe nastroje załogi mogą się przekształcić w akcję protestacyjną. Obecnie w Odlewni Żeliwa pracuje 700 osób. Firma produkuje elementy żeliwne na rynek motoryzacyjny i budowlany.

- Wystąpiliśmy z oficjalnym pismem do Rady Nadzorczej Odlewni Żeliwa S.A., ponieważ niepokoją nas działania podejmowane przez prezesa zarządu w zakresie ograniczania zatrudnienia - mówi Witold Siwek, przewodniczący MOZ NSZZ Solidarność. - Od listopada ubiegłego roku, około 150 pracowników jest na wypowiedzeniu, albo już straciło pracę. Przypuszczamy, że na tym się nie skończy. Zależy na wstrzymaniu dalszych zwolnień.

-Nie znamy planów spółki, bo nikt ich z nimi nie konsultuje - dodaje Henryk Buzoń, przewodniczący NSZZ Pracowników Odlewni Żeliwa S.A. w Zawierciu.

Prezes zarządu odlewni Marian Bąk tłumaczy, że zwolnienia są wynikiem recesji gospodarczej, która wymusza oszczędności w firmie.

- Racjonalizacja zatrudnienia polegać będzie na dostosowywaniu stanu liczbowego załogi do pozyskanych zamówień. Zmniejszenie stanu zatrudnienia zostanie powstrzymane w przypadku zdobycia większych zamówień, bądź pojawienia się sygnałów wychodzenia gospodarki światowej z kryzysu - wyjaśnia prezes. - Zatrudnienie u nas wzrosło i w znacznej mierze jest to efekt przejęcia około 60 pracowników z naszej Spółki zależnej PPHU OŻ "Wiktoryjka" Sp. z o.o. W pierwszym kwartale zwalnialiśmy pracowników, jednak około 10 osób zostało zwolnionych dyscyplinarnie, większość za picie alkoholu w pracy. Niechlubna rekordzistka skontrolowana podczas wykonywania pracy miała zawartość alkoholu we krwi na poziomie 5,38 promila! To nie wymaga komentarza - dodaje.

Prezes odrzuca zarzuty o braku dialogu i podkreśla, że spotkania z załogą odbywają się co miesiąc.
- Dowodem tego jest podpisanie nowego regulaminu pracy i wynagradzania. Jeżeli zaś chodzi o bezpłatne urlopy i brak premii to decyzja ta spowodowała, że nie ma w Odlewni zwolnień grupowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera