Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt mało ruchu, za dużo słodyczy. Nasze dzieci fatalnie się odżywiają

Tomasz Klyta
Brak śniadania i słodkie przekąski w szkole to główne grzechy żywieniowe naszych dzieci
Brak śniadania i słodkie przekąski w szkole to główne grzechy żywieniowe naszych dzieci PPG
Alarmujące wyniki badań przeprowadzonych wśród dzieci województwa śląskiego. Tylko 40 procent z nich ma prawidłową masę ciała.

Dwójka studentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu, Magdalena Potempa i Paweł Jonczyk, od 2014 roku bada nawyki żywieniowe dzieci woj. śląskiego. Wyniki ich analiz były już wielokrotnie prezentowane i nagradzane na konferencjach naukowych (m.in. we Wrocławiu, Białymstoku czy Katowicach). Na tym jednak kończą się dobre wiadomości, bo dotychczas zebrane dane mówią jasno: nasze dzieci fatalnie się odżywiają.

Badania ankietowe zostały przeprowadzone w kilkunastu szkołach podstawowych woj. śląskiego i opolskiego w klasach I-VI. Rodzicom zadano szereg pytań dotyczących podstawowych danych na temat wagi i wzrostu, a także charakterystyki aktywności fizycznej. Studenci mówią wprost, że wyniki są alarmujące. Tylko ok. 40 proc. przebadanych dzieci ma prawidłową wagę. U 20 proc. występuje nadwaga, kolejne 20 proc. zmaga się z otyłością, a 20 proc. jest niedożywionych.

- Jednym z największych grzechów jest brak ruchu. Ponad 50 proc. rodziców zadeklarowało, że ich dzieci ruszają się 3 do 5 godzin tygodniowo, co jest wskazywanym przez specjalistów minimum. Alarmujące jednak jest to, że aż 40 proc. dzieci ćwiczy mniej, a 6 proc. nie rusza się w ogóle. Tu można przytoczyć słynne zdanie, że ruch zastąpi każdy lek, gdy żaden lek nie zastąpi ruchu - mówi Magdalena Potempa.

Wśród największych zaburzeń nawyków żywieniowych jest nieprawidłowa liczba posiłków dziennie. Powinno ich być 5, ale taką liczbę zadeklarowało tylko około połowy badanych. Do tego około 10 proc. dzieci nie je śniadania w domu.

- Dziecko rozpoczynając dzień musi mieć zapas energetyczny. W innym przypadku podczas pierwszych godzin po prostu się męczy. To rodzi kolejny problem. Uczeń chcąc szybko zmniejszyć uczucie głodu, je coś słodkiego, aplikując sobie dawkę cukrów prostych. Pomaga, ale tylko na chwilę i później kolejna szybka przekąska. To nie jedzenie, tylko podjadanie - tłumaczy Magdalena Potempa.

I właśnie słodkie przekąski są nagminnym problemem wśród dzieci. Aż jedna trzecia przebadanych spożywa je codziennie, a ponad połowa kilka razy w tygodniu.

- Największy wpływ na zachowania zdrowotne dzieci ma najbliższe otoczenie. Zazwyczaj do osiągnięcia 12. roku życia jest to rodzina. Dziecko uczy się nawyków od swoich rodziców. To od nich zależy, czy będą one dobre czy nie, co z kolei ma wpływ na zdrowie i jakość życia dorosłego człowieka w przyszłości - zaznacza Magdalena Potempa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!