Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdalne lekcje. Czy to działa? - To jakaś parodia - skarży się rodzic ucznia jednej z podstawówek w Katowicach. Co na to dyrekcja?

MCH
Zdalne lekcje. Czy to działa? - To jakaś parodia - skarży się rodzic z Katowic.
Zdalne lekcje. Czy to działa? - To jakaś parodia - skarży się rodzic z Katowic.
Zdalne nauczanie w dobie epidemii koronawirusa budzi coraz więcej kontrowersji wśród rodziców. Nie każdy może swobodnie łączyć wspólne odrabianie lekcji z pracą zawodową. A niestety - rodzice coraz częściej zwracają uwagę na to, że kształcenie na odległość sprowadza się właśnie do zadawania dużych partii materiałów do opanowania. "Szanowni Państwo, dostawcy usług chmurowych, producenci oprogramowania do e-learningu wyszli naprzeciw obecnej sytuacji dając szkołom dostęp do swoich platform i usług nieodpłatnie. Skorzystajcie z tego! Czy wysyłanie zakresu materiału do opracowania z dzieckiem to nauka zdalna?" - pyta w liście do kuratorium zdenerwowany rodzic ucznia Szkoły Podstawowej nr 67 w Katowicach.

Lekcji w szkołach nie ma już od ponad dwóch tygodni. Od 25 marca obowiązkowa jest zdalna edukacja. W praktyce oznacza to, że nauczyciele w całej Polsce mają obowiązkowo realizować zdalnie podstawę programową, mogą też sprawdzać wiedzę uczniów i stawiać oceny. Z nauczaniem na odległość wiąże się jednak wiele problemów. Rodzice uczniów coraz częściej skarżą się, że nie ma ono wiele wspólnego z e-learningiem. W praktyce to wysyłanie zakresu materiału do opracowania z dzieckiem, pisze w liście do kuratorium (udostępnionym również mediom) jeden z rodziców.

Zdalne lekcje i rodzice w roli nauczycieli. "Czy to nauczanie to na pewno moje zadanie?" - pyta rodzic

"Oczywiście rozumiem, że sytuacja jest nadzwyczajna, nie przećwiczona wcześniej w praktyce i stanowi zaskoczenie dla wszystkich. Niemniej jednak nie sposób przejść obojętnie wobec rażących zaniedbań Dyrekcji szkoły, a co za tym idzie wpływu działań, a raczej braku skutecznych działań w obecnej sytuacji" - pisze w liście katowiczanin.

Z treści listu wynika, że co najmniej jedno z jego dzieci uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 67 z oddziałami integracyjnymi w Katowicach, a forma zdalnej nauki, jaką przyjęła placówka, zrzuca głównie obowiązek nauczania na rodziców.

"Szanowni Państwo, dostawcy usług chmurowych, producenci oprogramowania do e-learningu wyszli naprzeciw obecnej sytuacji dając szkołom dostęp do swoich platform i usług nieodpłatnie. Skorzystajcie z tego! Czy wysyłanie zakresu materiału do opracowania z dzieckiem to nauka zdalna? Podpowiem, że zdecydowanie NIE. Szkoła mimo zaleceń, a obecnie już rozporządzeń Ministerstwa nie wypełnia ustawowego obowiązku realizacji podstaw programowych, a działania Dyrekcji są dalekie od standardów działania w obecnej sytuacji w porównaniu do innych placówek oświatowych" - zarzuca rodzic, prosząc przy tym kuratorium o przeprowadzenie kontroli realizacji obowiązku nauczania zdalnego w katowickiej podstawówce.

Jak wyjaśnia dalej, nauczyciele jego dzieci wysyłają duże partie materiału do opanowania przez dziennik elektroniczny, które potem rodzice muszą wyjaśniać swoim dzieciom. "Czy to nauczanie to na pewno moje zadanie? A nauczyciele są gdzie?" - pyta z przekąsem rodzic. Po czym pisze dalej: Jeśli za 5 minut pracy związanej z wysłaniem zadań do przerobienia należna jest miesięczna pensja, to chcę tę pracę. 5 minut dziennie czyli 100 miesięcznie - raptem 2 godziny.

Rodzic zwraca również uwagę na to, że aby udokumentować zaangażowanie, uczniowie muszą odsyłać fotografie rozwiązanych zadań, napisanych wypracowań, wykonanych prac każdemu z nauczycieli z osobna, bo przecież będą oceniane.

"Nikt nie pokusił się, aby Nauczycielom założyć konta w domenie szkolnej. A już w ogóle nikt nie wpadł na pomysł, aby te zadania wrzucać na jeden adres dla danej klasy. Mamy więc w zależności od klasy i ilości nauczycieli 7 czy 10 adresów prywatnych, bo chaos to obecnie forma organizacyjna realizowana przez SP 67" - punktuje dalej rodzic.

Jak wyjaśnia, mógłby tak opisać jeszcze wiele kuriozalnych przykładów. "Jednak wybaczcie czekają na mnie dzieci z zadaniami, zupa na obiad i telekonferencja z szefem. (...) Apeluję i proszę o mobilizację. Działanie, a nie marazm. Kreatywność, a nie bierność" - wyjaśnia na koniec listu.

Zobacz koniecznie

Dyrekcja SP nr 67 w Katowicach odpowiada: Musimy mieć na względzie specyfikę szkoły. Sposób przesyłania prac został dostosowany do możliwości uczniów - zaznacza

O komentarz do listu rodzica poprosiliśmy dyrektorkę Szkoły Podstawowej nr 67 w Katowicach. Nauczycielka wyjaśnia, że w związku z wejściem w życie rozporządzenia MEN w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID – 19, wprowadziła w szkole szereg rozwiązań, a opracowując je dostosowała do możliwości swoich uczniów i specyfiki szkoły. Jest to bowiem placówka z oddziałami integracyjnymi, kształcąca liczną grupę uczniów o specyficznych trudnościach w uczeniu się, posiadających orzeczenie Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej o potrzebie kształcenia specjalnego lub opinię o konieczności dostosowania wymagań edukacyjnych.

Dyrektorka podkreśla, że podczas planowania pracy pedagodzy wzięli pod uwagę także konieczność właściwej organizacji pracy - tj. dostępność sprzętu komputerowego w domach, szybkość Internetu i aktywność zawodową rodziców.

- Na prośbę rodziców postanowiono, że każdy nauczyciel wysyła materiały potrzebne do zrealizowania lekcji dzień wcześniej, aby można było się przygotować do zajęć - zaznacza w przesłanym nam oficjalnie oświadczeniu Agnieszka Badura, dyrektorka SP nr 67 w Katowicach.

Jak wyjaśnia nauczycielka, materiały do lekcji wysyłane są w formie konspektów, zawierają linki, filmiki instruktażowe. Nauczyciele korzystają z aplikacji kahoot, quizlet, eDesk, paddlet. Dodatkowo z niektórych przedmiotów utworzono stronę internetową, bloga, gdzie zamieszczane są ciekawostki, interesujące materiały. Organizowane są konkursy dla chętnych uczniów.

Uczniowie wykonują prace i niektóre materiały odsyłają na podane adresy nauczycieli. Nauczyciel ocenia wybrane prace (uzgodnione z uczniami) i oceny wpisuje do e-dziennika.

- Rodzice o wszystkim zostali poinformowani i zaakceptowali ten system. Każdy nauczyciel dostosował sposób przesyłania prac do możliwości swoich uczniów. Dodatkowo do większości prac poza oceną jest dodawany komentarz nauczyciela zawierający wskazówki do dalszej pracy, do poprawnego wykonania zadań - wyjaśnia dyrektorka.

Jak tłumaczy, w szkole uczy się 647 uczniów i wielokrotnie przeprowadzano rozmowy z ich rodzicami dotyczące zdalnego nauczania i problemów z tym związanych. - Otrzymaliśmy wiele pozytywnych informacji o funkcjonowaniu szkoły w tym czasie. Zdarzyła się sytuacja, że jeden rodzic zadzwonił do szkoły, rozmawiał z panią sekretarz (prowadził monolog), nie chciał się przedstawić, niestety mimo wielu próśb nie chciał rozmawiać z dyrekcją, ani nauczycielami, co uniemożliwiło nawiązanie jakiegokolwiek kontaktu - wspomina.

Nie przegap

Każdy uczeń szkoły wraz z rodzicem może kontaktować się z nauczycielami poprzez e-dziennik. Podano tymczasowy plan lekcji w celu uporządkowania pracy uczniów, zróżnicowania zajęć w każdym dniu oraz równomiernego obciążenia uczniów. Wyznaczone zostały także dyżury do komunikowania się z nauczycielami, udzielania konsultacji, wyjaśniania problemów poprzez komunikator Skype lub telefonicznie. Z kolei dyrekcja szkoły na bieżąco kontaktuje się z pedagogami poprzez wideokonferencje i rozmowy telefoniczne.

- Szczególną troską zostali otoczeni uczniowie klas VIII, którzy na bieżąco kontaktują się ze swoimi wychowawcami i nauczycielami przedmiotów egzaminacyjnych. Wysyłają swoje prace, np. wypracowania liczące ponad 200 słów czy zadania z matematyki, które są szczegółowo omawiane przez nauczycieli - podkreśla Badura. Dodaje także, że jest cały czas otwarta na propozycje i wszelkie zmiany.

Zobacz koniecznie

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera