Minister sportu Joanna Mucha przyznała podczas spotkania z uczestnikami ekspedycji na Gasherbrum I w Karakorum, że jest pod wielkim wrażeniem tego, czego dokonali. Kierownik wyprawy Artur Hajzer podkreślił, że na okno pogodowe czekali ponad 40 dni.
"Słuchając opowieści o życiu w bazie, przygotowaniach do wspinaczki, ataku szczytowym, ma się zupełnie inne wyobrażenie o takim przedsięwzięciu. Nie zawsze można się dowiedzieć z przekazów medialnych o wielu interesujących zagadnieniach czy też problemach. Jestem pod wielkim wrażeniem tego osiągnięcia" - powiedziała w poniedziałek Mucha.
Na niezdobytym do niedawna zimą wierzchołku Gasherbrum I (8068 m) 9 marca stanęli mieszkający w Krakowie 28-letni Adam Bielecki z Tychów i 43-letni Janusz Gołąb z Gliwic.
Ekspedycja, pod honorowym patronatem prezydenta Komorowskiego, założyła bazę na wysokości 5030 m (zajmowała się nią 33-letnia Agnieszka, siostra Bieleckiego), 21 stycznia. Szczyt został zdobyty 49. dnia. Bielecki i Gołąb finalny atak od strony północno-zachodniej, bez użycia butli z tlenem, rozpoczęli z obozu trzeciego na wysokości 7040 m.
W tym samym czasie na wierzchołek wspinali się zupełnie nową drogą, od strony południowej, Austriak Gerfried Goeschl, Szwajcar Cedric Hahlen i Pakistańczyk Nisar Hussain. Po raz ostatni kontakt nawiązano z nimi przez telefon satelitarny 9 marca, gdy znajdowali się 450 m od szczytu. 19 marca pakistańskie służby zaprzestały poszukiwań tych trzech uczestników międzynarodowej wyprawy.
Podczas spotkania z Joanną Muchą prezes Polskiego Związku Alpinizmu Janusz Onyszkiewicz podkreślił niezwykle profesjonalne przygotowanie ataku szczytowego przez Artura Hajzera, który z kolei nie ukrywał, że sprzyjało im pogodowe szczęście.
"To szczęście było bardzo krótkie, trwało zaledwie 14 godzin. Tylko w takim czasie można było podjąć bez większego ryzyka, że zostanie się zdmuchniętym, wejście i zejście z góry. Patrzyliśmy również, jakie panowały warunki wcześniej, kiedy zaczęła się kalendarzowa zima. Były zerowe, w sumie przez prawie trzy miesiące" - zaznaczył mieszkający w Mikołowie 49-letni Hajzer, inicjator i animator projektu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015".
Przypomniał, że z 23 zimowych wypraw jakie w ogóle dotarły do Karakorum, tylko dwie zakończyły się sukcesem. W lutym ubiegłego roku Włoch Simone Moro z Kazachem Denisem Urubko i Amerykaninem Corym Richardsem stanęli na Gasherbrumie II (8035 m), a 9 marca Bielecki i Gołąb na Gasherbrumie I.
Na dziewięć spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi wspięli się Polacy, w tym na jeden z Włochem Simone Moro. Niezdobyte pozostały jeszcze trzy góry: Broad Peak (8047 m), Nanga Parbat (8126 m) i K2 (8611 m). Wszystkie leżą na terenie Pakistanu.
"Życzę, by jako pierwsi stanęli na tych szczytach polscy alpiniści. A kiedy zostaną one zdobyte, to co potem?" - zapytała minister sportu.
"Być może kolejnym wyzwaniem będzie zimowa wspinaczka ścianowa" - odpowiedział prezes Onyszkiewicz, dziękując za dotychczasowe wsparcie (resort przeznaczył na wyprawę 147 tys. zł w tym 25 tys. na sprzęt) i prosząc o dalsze.
W przyszłym roku pod uwagę brany jest Broad Peak, a kierownikiem ekspedycji został 62-letni Krzysztof Wielicki. 17 lutego 1980 roku wraz z Leszkiem Cichym jako pierwsi zdobyli zimą Mount Everest (8850 m). (PAP)
CZYTAJ WIĘCEJ O ALPINISTACH ZE ŚLĄSKA, KTÓRZY ZDOBYLI GASHERBRUM I
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?