Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żelazne szczęki straszą w centrum Dąbrowy Górniczej

Piotr Sobierajski
Ligia Morak z SM Metalurg pokazuje identyfikatory dla gości
Ligia Morak z SM Metalurg pokazuje identyfikatory dla gości piotr sobierajski
Jeśli z przyzwyczajenia znajdziecie wolne miejsce dla swojego auta na parkingu przy jednym z bloków przy ul. Augustynika w Dąbrowie Górniczej, to taki postój może Was drogo kosztować. Spółdzielnia Mieszkaniowa Metalurg wynajęła właśnie znaną w kraju firmę Park Partner z Dąbrowy Górniczej, która pilnuje teraz tego, by samochody zostawiali tu tylko lokatorzy, ewentualnie ich goście. Zgodnie z wprowadzonym regulaminem właściciele "obcych" pojazdów mogą zastać po powrocie blokadę na kole, za zdjęcie której trzeba będzie zapłacić do 300 zł, a w ekstremalnym przypadku auto może zostać nawet odholowane.

To wszystko ma sprawić, by z parkingów mogli korzystać tylko lokatorzy bloków 11, 13, 13A, 15, 15A i 17, ale jak się okazuje, blokowanie kół jest dziś niezgodne z przepisami prawa, co potwierdza Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, w odpowiedzi na interpelację posła Wojciecha Szaramy z Bytomia. "Z faktu posiadania tytułu prawnego do nieruchomości oraz wykonywania nad nią władztwa właściciel (uprawniony) nie uzyskuje prawa do unieruchomienia pojazdu osoby, która bez jego zgody korzysta z jego nieruchomości"- czytamy w piśmie Michała Deskura, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Jak dodaje, bez względu na to, czy ruch odbywa się na drodze publicznej, czy wewnętrznej, zgodnie z art. 1 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem ma obowiązek stosować się do przepisów ruchu drogowego, a egzekwowanie tego obowiązku oraz stosowanie wszelkich form represji związanych z popełnieniem wykroczenia należy wyłącznie do organów i służb publicznych, policji i straży gminnych.

SM Metalurg ma jednak nadzieję, że już sama akcja prewencyjna przyniesie skutek. - Taką decyzję podjęliśmy na prośby lokatorów, którzy nie mogli zaparkować swoich samochodów np. po powrocie z pracy, bo miejsca są blokowane przez studentów pobliskiej uczelni WSB i innych kierowców. A mamy około 300 aut, które gdzieś muszą się zmieścić - tłumaczy Andrzej Madej, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Metalurg. - Zmiany były konsultowane z mieszkańcami, zaakceptowali je. Każdy otrzyma naklejkę na szybę, która będzie identyfikowała pojazd, a jeśli chodzi o gości, dla nich też są przygotowane identyfikatory. Wystarczy wysłać SMS, maila, zadzwonić, że taki samochód przyjedzie i po kłopocie - dodaje. Rozważane było też m.in. wprowadzenie szlabanów, ale to kosztuje kilkaset zł, a teraz SM Metalurg nie ponosi żadnych kosztów. Nie wszyscy lokatorzy są jednak pewni, że będzie lepiej. - Miałem do czynienia z tą firmą i wiem, że mogą czekać nas kłopoty - mówi nam jeden z mieszkańców bloków przy ul. Augustynika.

Firma Park Partner prowadzi działalność m.in. w Katowicach, Bytomiu, Krakowie. - Na początku jest nieufność, są stresujące sytuacje, ale potem nowe rozwiązania są akceptowane przez wszystkich. Nie zależy nam, by uprzykrzać innym życie, ale jeśli ktoś nie będzie stosował się do regulaminów, to musi liczyć się z konsekwencjami. Nasi pracownicy są zawsze w pobliżu, zostawiamy informację, z kim się kontaktować, jeśli ktoś nieuprawniony wjechał na parking - tłumaczy Jarosław Świderek, prokurent firmy Park Partner.

Blokowanie kół tylko przez straż i policję

Rozmowa z Krzysztofem Zawałą, sędzią Sądu Okręgowego w Katowicach
Czy ktoś poza policją i strażami gminnymi ma prawo do zakładania blokad?
Nikt poza nimi nie może zakładać blokad, bo jest to jawne ograniczenie swobód obywatelskich i złamanie przepisów prawa. Potwierdziła to właśnie interpretacja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w odpowiedzi na interpelację posła Wojciecha Szaramy. Właściciel terenu może wprowadzać zmiany co do zasad korzystania i parkowania, ale nie mogą być one sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

A czy w takim razie, kiedy zobaczymy na kole swojego pojazdu blokadę założoną przez prywatną firmę, możemy liczyć na pomoc policji?
Ustawy mówią jasno, że policja i straże gminne mają obowiązek dbać o porządek publiczny. Jeśli dochodzi do złamania przepisów, powinny interweniować. Niestety brakuje zapisów, czego może domagać się osoba poszkodowana, nie ma też zapisów w Kodeksie wykroczeń, co grozi komuś, kto blokuje koła pojazdów. To trzeba więc zmienić. PAS


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!