Doradca w ukryciu
O istnieniu doradcy starosty nie wiedział nawet przewodniczący Rady Powiatu Mysz-kowskiego.
- Zarabia odpowiednio tyle, by mógł dobrze doradzać - odpowiedział starosta na pytanie o pensję doradcy. Jak się dowiedzieliśmy, jego maksymalna płaca może wynosić 6600 zł brutto. Ile dokładnie - to tajemnica związana z ochroną danych osobowych.
- Pan Mariusz Kozłowski doradza w zakresie m.in. oświaty, stworzenia nowej strategii powiatu na najbliższe lata - wyjaśnia rzecznik prasowy starostwa, Marcin Pilis.
W dotychczasowej historii powiatu myszkowskiego żaden starosta nie zatrudniał doradcy.
A w kompetencjach tego powiatu jest oświata i cztery szkoły gimnazjalne, służba zdrowia oraz drogi powiatowe. Wygląda na to, że starosta wspierany pięcioosobowym zarządem powiatu i sztabem urzędników nie jest w stanie sobie ze wszystkim poradzić.
W Częstochowie pięcioro
Prezydent Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk, ma natomiast aż pięciu doradców. Szósty, Wanda Kukla, została niedawno zastępcą prezydenta. Zanim do tego doszło, była zatrudniona w charakterze doradcy na 3/4 etatu.
Zgodnie z prawem, prezydent miasta może powołać aż 7 doradców.
Agnieszka Ulfik jest doradcą ds. ekonomicznych i instrumentów finansowych. Została zatrudniona na 1/2 etatu. Stefan Nowak jest doradcą ds. rozwoju gospodarczego i współpracy z uczelniami. Ma pół etatu. Piotr Grzybowski to doradca ds. polityki miejskiej i regionalnej na 1/2 etatu. Jerzy Kocyga jest doradcą od transportu i komunikacji. Zatrudniony na 1/3 etatu. Marcin Kozak jest specjalistą m.in. do spraw polityki gospodarczej, zatrudniony został na 1/4 etatu.
Uśredniony koszt zatrudnienia obecnych 5 doradców prezydenta to ok. 1941 zł brutto miesięcznie na osobę.
- Rola doradców jest bardzo ważna, gdyż naczelnicy wydziałów UM i szefowie miejskich jednostek są mocno obciążeni bieżącymi obowiązkami zarządczymi oraz pracą administracyjną, więc często brakuje im czasu na szczegółową analizę - uważa Mirosław Soborak, wiceprezydent.
Doradca po koleżeńsku
- Rola doradcy jest jak najbardziej pożądana i potrzebna, ale nie w każdym przypadku - twierdzi dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. Czasem zdarza się jednak, że zatrudnianie doradców ma znamiona nepotyzmu i sprowadza się do dobrze płatnego stanowiska pod płaszczykiem specjalisty, który znajduje ciepłą posadkę. W przypadku samorządów nie jest to tak częste jak na przykład w gabinetach ministrów, gdzie trafiają jako doradcy polityczni koledzy. Szczególnie ukrywanie tego typu etatów budzi wątpliwości.
*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?