Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodziej okradł sejf w Hucie Szkła w Zawierciu. Był w nim platynowy zasilacz

Patryk Drabek
Huta Szkła w Zawierciu
Huta Szkła w Zawierciu ARC
Kto stoi za zuchwałą kradzieżą w zawierciańskiej Hucie Szkła? Trwają poszukiwania złodzieja wartego prawie milion złotych platynowego zasilacza.

Jedna z agencji detektywistycznych najprawdopodobniej zajmie się szukaniem osoby, która może mieć związek z największą kradzieżą w ostatnich latach. Chodzi o platynowy zasilacz ukradziony z zawierciańskiej Huty Szkła. To bardzo drogie urządzenie jest niezbędne do produkcji kryształowych kieliszków. Sprawa jest poważna, ponieważ władze huty wyceniają wartość kilkukilogramowego zasilacza na około 750 tysięcy złotych. Nowy element kosztuje natomiast prawie 920 tysięcy złotych. Postępowanie w tej sprawie prowadzi już zawierciańska policja.

- Rzeczywiście, doszło do kradzieży. Obecnie prowadzone są czynności, które mają ustalić okoliczności zniknięcia tego platynowego elementu - poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, Andrzej Świeboda.
Z naszych informacji wynika, że ten element przechowywano w sejfie ze względu na prace związane z remontem wanny w hucie. Dostęp do niego miało tylko pięć osób. Jedna z nich nie pracuje już w zakładzie.

Zuchwała kradzież to potężny cios dla zawierciańskiej Huty Szkła, która od lat boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że zakład ma spore zaległości w wypłacaniu pensji pracownikom. W ramach zapłaty otrzymywali oni nawet... kryształy produkowane w hucie. W zakładzie pracuje obecnie około 250 osób i jest to jeden z największych pracodawców w Zawierciu i powiecie zawierciańskim.
- Chcemy poprawić sytuację, robiąc z huty nowoczesny zakład. Idziemy w kierunku automatyzacji procesu produkcyjnego i szukamy nowych rynków zbytu. Przed nami ciężka i długa praca, a zarząd nie zamierza się poddawać. Naszym celem jest to, by co miesiąc nasze zadłużenie wobec pracowników zmniejszało się - zaznacza prezes huty, Marek Pasek.

Ostatnio pojawił się promyk nadziei, bo w zakładzie udało się przeprowadzić remont wanny, dzięki której prace mogły ruszyć pełną parą. Wyremontowano nie tylko samą wannę, bo prace objęły także m.in. komory rekuperacyjne. Cała inwestycja to koszt około 2 milionów złotych.

- Pozwoli nam to na zmniejszenie kosztów zużycia gazu, a szacujemy, że minimum nawet o 30 procent. Remont wanny poprawi jakość naszego szkła, a remont jednego z automatów i opękarki zmniejszy ilość odpadów - tłumaczył Marek Pasek. - Przed remontem wanny wartość produkcji wynosiła około 400 tysięcy sztuk miesięcznie, natomiast nowych produktów, które kwalifikowały się do dalszego zdobienia, było około 250 tysięcy. W tej chwili szacujemy, że wartość produkcji brutto pozostanie bez zmian, natomiast myślimy, że wartość produkcji netto powinna być nie mniejsza niż 350 tysięcy sztuk. To również pozwoli na obniżenie kosztów - podkreślał Marek Pasek. Uśmiechy na ustach przedstawicieli zarządu huty nie znikały do momentu otwarcia sejfu, w którym schowany był platynowy zasilacz...


*Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!
*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera