Złodziej samochodów zatrzymany w mercedesie za pół miliona złotych. Specjalizował się w kradzieżach luksusowych aut

Policja złapała złodzieja, który ukradł wartego pół miliona złotych mercedesa

W poniedziałek, 18 maja, w środku nocy doszło do kradzieży samochodu marki Mercedes GLS. Warty blisko pół miliona złotych pojazd zniknął z osiedla w Rudzie Śląskiej, o czym policjantów zaalarmował właściciel.

- Do poszukiwań samochodu zostali skierowani policjanci z drogówki i rudzkiej „czwórki”. Szybko namierzyli pędzącego główną ulicą miasta mercedesa. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania samochodu, złodziej zaczął jednak uciekać w kierunku autostrady A4, nie reagując na polecenia do zatrzymania - informuje st. asp. Arkadiusz Cioziak.

Na autostradzie do pościgu włączyli się mundurowi z komisariatu czwartego, którzy byli na jednym z MOP-ów. Później dołączył do nich patrol policji autostradowej.

- Mężczyzna zjechał w pewnej chwili na autostradę A1, gdzie na wysokości Rybnika został zmuszony przez policjantów z „trójki” do zatrzymania. Mercedes został odzyskany, a przestępca zatrzymany i przewieziony do Rudy Śląskiej - mówi st. asp. Cioziak.

32-latek z Jastrzębia-Zdroju specjalizował się w kradzieżach luksusowych samochodów

Okazało się, że złodzieje jest 32-latek z Jastrzębia-Zdroju, który ma na swoim koncie już kilka innych kradzieży luksusowych samochodów. Według informacji kryminalnych z Rudy Śląskiej mężczyzna specjalizował się w łamaniu zabezpieczeń elektronicznych.

W dziupli, do której trafiały samochody, zabezpieczono części, na podstawie których ustalone mogą zostać dane właścicieli skradzionych pojazdów.

- Śledczy udowodnili 32-latkowi trzy kradzieże luksusowych aut o łącznej wartości blisko miliona złotych. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd tymczasowo aresztował złodzieja. Policjanci zapowiadają jednak, że jest to sprawa rozwojowa i wszystko wskazuje na to, że mężczyzna usłyszy kolejne zarzuty - dodaje st. asp. Cioziak.