Złombol, to ekstremalna wyprawa samochodami komunistycznej produkcji lub konstrukcji, której celem jest uzbieranie pieniędzy na zakup rzeczy dla dzieci z Śląskich domów dziecka. Z każdym rokiem do akcji dołącza coraz więcej osób. To nie jest już zwykły wyjazd, na który wyprawia się 20 samochodów. W tym roku pojedzie około 140 pojazdów i dwa autobusy. Jeden z autobusów to Ikarus, czyli zwykły, miejski transporter, w którym w czasie podróży uczestnicy będą siedzieć na plastikowych krzesełkach.
CZYTAJ TUTAJ:
ZŁOMBOL 2013: KATOWICE - NORDKAPP - EKSTREMALNA PRZYGODA
W 2007 roku organizatorzy wpadli na pomysł przejechania "niemożliwego" dystansu autami produkcji (lub zamysłu) komunistycznej. Pierwszy Złombol dojechał pod drzwi Kasyna Monte Carlo. Zależało im, aby pokazać skrajność między autami, które parkują pod kasynem oraz samym Monte Carlo.
- Zaczęło się od tego, że wszyscy w nas wątpili, nie chcieli wierzyć, że dojedziemy do Monte Carlo. Dziennikarze mówili nam, że nie damy rady. Na przekór wszystkim, udało się – mówi Martyna Kinderman, pomysłodawca i współorganizator wyprawy.
Złombol, to niesamowita wyprawa pełna wrażeń, niezapomnianych widoków, wyjątkowych chwil. Nie brakuje na niej dużych fiatów, trabantów, syrenek, wamburgów, żuków, maluszków, czy polonezów. Aby wziąć w niej udział, uczestnicy przed startem muszą uzbierać minimum 1000zł. Ta kwota przechodzi na rzecz Fundacji Nasz Śląsk, pod którą organizowany jest wyjazd i zbiórka pieniędzy. Co roku pada nowy rekord uzbieranych środków, co budzi nadzieję na rekord i w tym roku.
Pomysł narodził się z pasji oraz z chęci wspierania dzieci z domu dziecka. – Zbieramy listy od wychowawców po to, aby spełniać marzenia – mówi Martyna Kinderman – Chcemy podkreślić, że 100% uzbieranych środków idzie na świąteczne paczki – dodaje.
Przygotowywane prezenty dla dzieci to nie są zwykłe rzeczy, niezbędne w wyposażeniu każdego dziecka. To takie rzeczy jak: playstation, mp4, prostownice do włosów, sztalugi, pastele, książki, przytulanki, skakanki... Czyli wszystko to, co mają ich koledzy w szkole, a czego nie kupią im rodzice. Wszystko to, o czym marzą.
VII edycja Złombola
W tym roku Złombol wystartuje 10 sierpnia z Katowic i będzie kierował się w stronę Nordkapp na północ. Droga prowadzi przez Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię i Norwegię. Uczestnicy chcą dotrzeć na najdalszy punkt północny Europy, który mogą osiągnąć swoimi samochodami.
- Na żadnej wyprawie nie pojawił się jeszcze samochód marki Warszawa. Czekamy na nią i mamy nadzieję, że ktoś się w końcu z nią zjawi. – mówi Martyna Kinderman. – Wielkim zaskoczeniem dla nas było pojawienie się dwóch autobusów, które wybiorą się na Złombol – kontynuuje.
Uczestnicy będą mogli zatrzymywać się po drodze, organizując noclegi, lub, jak w przypadku krajów Skandynawskich, będą mieli możliwość rozłożenia namiotu w czasie postoju. Według obowiązującego tam prawa, można zagościć z namiotem wszędzie, ale maksymalnie do dwóch dni w jednym miejscu. Wiek uczestników jest różny. Od 16-latków po 70-letnich staruszków, którzy wyruszają na wyprawę swoim pierwszym w życiu samochodem. Po dotarciu do mety, każdy uczestnik wraca na własną rękę. Widoki są tak piękne, że organizatorzy nie są narzucać swoich planów. Każdy może zatrzymać się na dłużej lub ruszyć w swoją stronę.
Więcej na: zlombol.pl
*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*PROGNOZAPOGODY NA KONIEC LIPCA: Nadciąga fala upałów!
*Wampiry z Gliwic: Coraz więcej szkieletów bez głów ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?