Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złote Maski rozdane

Henryka Wach-Malicka
Scena z przedstawienia Król umiera w bielskim Teatrze Lalek Banialuka
Scena z przedstawienia Król umiera w bielskim Teatrze Lalek Banialuka Fot. Materiały prasowe
Złote Maski to nagroda przyznawana od ponad 40 lat twórcom teatralnym z naszego regionu. Tak ogólne stwierdzenie jak nasz region jest w pełni uzasadnione.

Przez cztery dziesięciolecia zmieniały się granice województwa, regulamin i liczba przyznawanych nagród oraz ich fundatorzy, ale Złota Maska niezmiennie pozostawała najbardziej oczekiwanym wyróżnieniem dla twórców teatralnych.

Na początku był to plebiscyt tylko na najlepszych aktorów, swoich ulubieńców wybierała publiczność, przyznając im Złote lub Srebrne Maski. Teraz najlepsze przedstawienia i twórców wybiera jury.
W tym roku Złotych Masek było dziewięć, zaś uroczystość ich wręczenia odbyła się wczoraj w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu.

Sponsorami nagród są władze marszałkowskie województwa śląskiego i redakcje niektórych mediów.
Po obradach jury, poszczególni fundatorzy losują laureatów, którym wręczą nagrody. Redakcji "Polski Dziennika Zachodniego" przypadł w udziale prawdziwy zaszczyt nagrodzenia Michała Znanieckiego - reżysera spektaklu "Producenci", zrealizowanego na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie.

Osobne nagrody, ale również noszące miano Złotych Masek, zostały wręczone również twórcom z województwa opolskiego - są to nagrody Marszałka Województwa Opolskiego.

Nie mamy żadnych kompleksów, po prostu uprawiamy sztukę

Z Lucyną Kozień, dyrektor naczelną i artystyczną Teatru Lalek Banialuka w Bielsku-Białej rozmawia Henryka Wach-Malicka

Zrealizowany na scenie Banialuki spektakl pt. "Król umiera" Eugenie Ionesco, w reżyserii Francoisa Lazaro, został wybrany w konkursie Złotych Masek spektaklem roku. To przedstawienie dla dorosłych, a w inscenizacji reżyser wykorzystał techniki lalkowe, w których się specjalizuje. Jakie były początki znajomości francuskiego twórcy z bielskim teatrem?
Można powiedzieć, że to stara przyjaźń, bo i nie pierwsza realizacja Francoisa Lazaro w naszym teatrze. Wiele lat temu jego przedstawieniami zachwycił się Jerzy Zitzman. Zachwycił się i zaprosił do współpracy w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej. Na scenie Banialuki zrealizował Lazaro m.in. "Samotność". Ten spektakl wszedł do historii polskiego teatru lalkowego.

Lazaro realizuje wyłącznie przedstawienia dla dorosłych, Banialuka z definicji jest sceną specjalizującą się w repertuarze dla dzieci i młodzieży...
... co nie znaczy, że oferujemy wyłącznie spektakle dla młodych widzów. Z kilku powodów. Po pierwsze teatr ma długą tradycję i nasza dawna publiczność to dziś dorośli ludzie, którzy zachowali dla Banialuki wiele sympatii. Nie chcemy ich stracić i dlatego poszerzamy repertuar. Po drugie uważam, że moim obowiązkiem jest dbać o rozwój zespołu artystycznego, a takie przedstawienia rozszerzają warsztat aktorów i dają im możliwość zmierzenia się z zupełnie innymi tekstami niż sztuki dla dzieci. Po trzecie, lalka jest niesłychanie ekspresyjnym środkiem wyrazu. Zawieszona między rzeczywistością a nierealnością, sama w sobie staje się metaforą, poprzez którą można wyrazić znacznie więcej niż nam się wydaje.
Czy każdy tekst dramatyczny można zrealizować przy wsparciu lalek?
Według mnie nie każdy. Lalki i ich animatorzy mogą stworzyć fantastyczną inscenizację Szekspirowskiego "Snu nocy letniej", w którym wyobraźnia bohaterów dominuje nad zdarzeniami świata rzeczywistego. Ale czy jest sens wprowadzać lalki do farsy "Mayday"? Lalka to trochę przedmiot, ale trochę człowiek, bo przez człowieka jest przecież animowana, czyli wprowadzana "w życie".

"Król umiera" jest przejmującą opowieścią o lękach i nadziejach człowieka, stającego oko w oko ze śmiercią. Zespolenie aktorów z lalkami wydaje się wręcz organiczne.
Także dlatego, że kształt dramaturgiczny widowiska i jego forma pozostają w opozycji do schematów, jakie widz często w sobie nosi. Tak jak mówiłam - zespolenie żywego aktora i lalki wywołuje ogromne emocje, często zaskakujące odbiorców. Relacje lalka-aktor należą do najbardziej tajemniczych zjawisk w sztuce scenicznej. A teatr karmi się emocjami, magią i niedopowiedzeniem. Bardzo cieszymy się z tej Złotej Maski, bo to potwierdzenie, że powiedzieliśmy coś ważnego i potrzebnego. O współczesnym człowieku i do współczesnego człowieka. Nagroda jest też zachętą do dalszych poszukiwań. Teatr lalkowy już dawno wyrósł z przypisywanej mu czasem "dziecięcej naiwności". Nie mamy kompleksów, po prostu uprawiamy sztukę.

Laureaci

Komisja wytypowała następujących laureatów Nagród Artystycznych "Złota Maska" Marszałka Województwa Śląskiego za rok 2009:
PRZEDSTAWIENIE ROKU
"Król umiera" Eugene Ionesco w inscenizacji i reżyserii Franćois Lazaro w Teatrze Lalek Banialuka w Bielsku-Białej.
SPEKTAKL DLA DZIECI
"High School Musical" Davida Simpatico i Bryana Louiselle w reżyserii Tomasza Dutkiewicza w Gliwickim Teatrze Muzycznym.
REŻYSERIA
Michał Znaniecki za reżyserię spektaklu "Producenci" Mela Brooksa w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.
SCENOGRAFIA
Marcel Sławiński i Katarzyna Sobańska za scenografię do spektaklu "Oliver!" Lionela Barta w reżyserii Magdaleny Piekorz w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.
ROLA KOBIECA
Anna Guzik za rolę Maureen Folan w spektaklu "Królowa piękności z Leenane" Martina McDonagha w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej.
ROLA MĘSKA
Rafał Sawicki za rolę Iwana Chlestakowa w spektaklu "Rewizor" Mikołaja Gogola w reżyserii Łukasza Czuja oraz za rolę Sawy w spektaklu "Tak wiele przeszliśmy, tak wiele przed nami" Artura Pałygi w reżyserii Piotra Ratajczaka w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej.
ROLA WOKALNO-AKTORSKA
Dariusz Niebudek za role Maxa Białystoka oraz Rogera de Billa w spektaklu "Producenci" Mela Brooksa w reżyserii Michała Znanieckiego w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.
ROLA W TEATRACH LALKOWYCH
Ewa Zawada za rolę Oli w spektaklu "Kosmita" Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel w reżyserii Dariusza Wiktorowicza oraz za rolę tytułową w spektaklu "Calineczka" Dariusza Czajkowskiego w reż. Adama E. Kwapisza w Teatrze Dzieci Zagłębia im. J. Dormana w Będzinie.
NAGRODA SPECJALNA
Henryk Konwiński za inscenizację i choreografię baletu "Romeo i Julia" na kanwie tragedii Williama Szekspira, z muzyką Hektora Berlioza w Operze Śląskiej w Bytomiu.
NAGRODA IM. LENY STARKE
Nagrodę im. Leny Starke, przyznawaną przez śląski oddział Związku Artystów Scen Polskich otrzymał Grzegorz Przybył, aktor Teatru Śląskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!