Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Tadeusz Rosa, założyciel i wieloletni prezes Klubu Abstynenta „Powrót”, ale przede wszystkim człowiek z wielkim sercem

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Benefis 25-lecia trzeźwości Tadeusza Rosy
Benefis 25-lecia trzeźwości Tadeusza Rosy Patryk Osadnik
Dziś dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Tadeusza Rosy, założyciela i wieloletniego prezesa Klubu Abstynenta „Powrót”. Pan Tadeusz przez ponad 25 ostatnich lat żył w trzeźwości. Żył i pracował dla innych. To on stworzył w Mikołowie jedyną w Polsce Powiatową Szkołę Liderów, był też organizatorem Łańcucha Czystych Serc.

Zmarł Tadeusz Rosa

Nie miałem okazji, żeby Pana Tadeusza poznać bliżej, ponieważ jako dziennikarz w Mikołowie pracowałem jedynie pół roku. Była to jednak zdecydowanie znajomość intensywna, ponieważ Pan Tadeusz dzwonił bardzo często. Nie było tygodnia, żeby nie zadzwonił lub chociaż przez kogoś maila nie wysłał. Jeśli nie potrafił dodzwonić się na numer służbowy, to od razu wybierał prywatny i tak do skutku.

To nie oznacza, że zawracał głowę. Zawsze miał jakiś ciekawy temat albo zaproszenie na jedną z imprez. Zawsze był zatroskany i w pełni zaangażowany w to co robi. Zawsze był uśmiechnięty...

Naprawdę, za każdym razem żal mi było, kiedy musiałem odmówić mu przyjazdu do Mikołowa. Żal mi było, ponieważ wiedziałem, że stracę te kilka minut rozmowy z tak fascynującym człowiekiem, który wiele w życiu przeżył, a jeszcze więcej zrobił dla innych. Z człowiekiem, który niósł ze sobą całą skarbnicę mądrości.

Tadeusz Rosa był alkoholikiem, bo jak sam podkreślał, alkoholikiem jest się przez całe życie, tyle, że on był już alkoholikiem niepijącym. Pić przestał ponad 25 lat temu. Później otworzył Klub Abstynenta „Powrót”, gdzie przez lata pomagał uzależnionym.

Pan Tadeusz działał również z młodzieżą. To dla niej stworzył jedyną w Polsce Powiatową Szkołę Liderów. To z młodzieżą stworzył Łańcuch Czystych Serc. Tę inicjatywę zapoczątkował z resztą w Mikołowie wspólnie z Markiem Kotańskim, założycielem Monaru.

- Początkowo założenia Łańcucha były nieco inne - mówił mi Tadeusz Rosa podczas zeszłorocznej edycji Łańcucha. - Marek chciał pokazać ludziom, że narkoman też ma ludzką twarz, że też jest człowiekiem, a nie śmieciem, tak jak wielu się to wydawało. My stworzyliśmy Łańcuch dla młodzieży i z młodzieżą. To właśnie są te „czyste serca”, na których jeszcze nałogi czy przemoc nie odcisnęły swojego piętna. To im staramy się nieść przekaz, że alkohol, narkotyki, przemoc, nietolerancja czy inne zagrożenia, z którymi stykają się na co dzień, nie są dobre, nie są słusznym wyjściem. Przede wszystkim pokazujemy młodzieży, a nawet młodzież pokazuje sobie nawzajem, jak się przed nimi bronić - tłumaczy jak zawsze z przejęciem.

W ubiegłym roku miałem okazję być również na 25-leciu trzeźwości Pana Tadeusza.

- Wiem, że kiedy piłem, zaniedbywałem swoich synów i nie zwrócę im już straconego czasu - tłumaczył Pan Tadeusz. - Dlatego postanowiłem zrobić wiele dla młodzieży, nie ukrywam, że to ich edukacja i profilaktyka jest dla mnie najważniejsza. Dziś czuję się silniejszy i mam wiele energii do działania - mówił podczas naszej rozmowy.

Na spotkanie opłatkowe w siedzibie „Powrotu” nie dojechałem. Byłem za granicą. Później zakończyłem swoją przygodę z Mikołowem. Teraz wrócę, żeby pożegnać Pana Tadeusza.

Niech spoczywa w pokoju.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera