Zmiany we władzach mediów publicznych. Co to może oznaczać dla widzów i słuchaczy? [KOMENTARZE]

Jan Picheta z Bielska-Białej, poeta, dziennikarz, animator kultury, a także trener piłkarski:
Teraz to już nie są media publiczne, tylko partyjne. Przecież tam rządzą ludzie z nadania jednej partii. Z mediami publicznymi ma to niewiele wspólnego. Nie wiem, jak długo to potrwa. A co to oznacza dla widzów, słuchaczy? Szanownych Czytelników odsyłam do lektury znakomitej książki Antoniego Kępińskiego „Rytm życia” i rozdziału „Psychopatologia władzy”. (JAK)