Żmijowisko odcinek 2 RECENZJA: koszmarne wakacje w agroturystyce. Drugi odcinek serialu na podstawie książki Wojciecha Chmielarza

Akcja serialu - podobnie jak w książce - dzieje się w miejscowości Żmijowisko, zaś fabuła osnuta jest wokół zaginięcia piętnastoletniej Ady, córki Kamili i Arka. Dziewczyna zaginęła podczas wakacji, które spędzała z rodzicami i braciszkiem w agroturystyce w Żmijowisku. Urlop spędzali tam również znajomi Kamili ze studiów. I to ona najbardziej cieszyła się na wyjazd. Ada wolała jechać na obóz żeglarski, a Arek nie miał nawet wspólnych tematów ze znajomymi żony.

Trzy płaszczyzny czasowe w książce i serialu

Serial dobrze oddaje trzy płaszczyzny czasowe, w których toczy się akcja książki. Chmielarz tak skonstruował fabułę, że wydarzenia dzieją się w czasie dramatycznych wakacji, kiedy zaginęła Ada, współcześnie oraz w czasie pomiędzy zaginięciem nastolatki a teraźniejszością. W każdej z przestrzeni bohaterowie są inni i inne emocje nimi kierują.

W thrillerze psychologicznym Wojciecha Chmielarza te trzy rzeczywistości biegną jakby równolegle, leniwie, by w końcu nabrać rozpędu i w kulminacyjnym momencie się przeciąć. W drugim odcinku serialu czas płynie powoli.

Kamila i Arek nawet nie udają, że starają się normalnie żyć po zaginięciu Ady. Kobieta za wszelką cenę chce odnaleźć córkę. Zrozpaczona znajduje jasnowidza i namawia męża, aby do niego pojechali. Arek próbuje żonie wyjaśnić, że jasnowidz im nie pomoże, że jedynie wyłudzi od nich pieniądze, ale Kamila nie słucha.

Jednocześnie poznajemy małżonków z okresu wakacji, kiedy zaginęła Ada. Świetnie widać, że ich małżeństwo i rodzina przeżywają potężny kryzys.

Słaba gra aktorska Pawła Domagały jako Arka

Najsłabszym elementem serialu jest, niestety, gra aktorska Pawła Domagały. Serialowy Arek w ogóle nie wygląda na zrozpaczonego ojca, zdeterminowanego, by odnaleźć ukochaną córkę. Nawet frustracji tym, że nie spełnia oczekiwań żony, po nim nie widać. Jest nijaki.

Na szczęście dobrze swoje role odgrywają Agnieszka Żulewska jako Kamila, Wojciech Zieliński w roli Krzysztofa (właściciela agroturystyki) czy Joachim Lamża jako Stary Szuwar (teść Krzysztofa).

Cezary Pazura i Tamara Arciuch w drugim odcinku "Żmijowiska"

Drugi odcinek to również bardzo dobra kreacja Cezarego Pazury, który gra Kajetana Rybaka, ojca Sabiny i lokalnego biznesmena proponującego właścicielom agroturystyki budowę nowoczesnego ośrodka wypoczynkowego. Epizod w drugim odcinku ma Tamara Arciuch wcielająca się w uzależnioną od alkoholu żonę Rybaka.

Rybakowie z córką Sabiną to kolejna rodzina, której rozpad i rozkład pokazuje w powieści Chmielarz. I w serialu też to widać.

Kajetan Rybak to ważna postać, bo za jego sprawą Arek dowiaduje się, że teść Krzysztofa, właściciela agroturystyki, nazywany jest Szuwarem i wieść niesie, że zamordował kochanka swojej pierwszej żony. A wiarołomną małżonkę i dzieci wygnał na zawsze z domu.

Fabuła serialu jest taka jak w książce

Świetne wrażenie robią kadry z lotu ptaka. W ogóle zdjęcia i plenery w serialu są raz piękne, raz nostalgiczne, innym razem mroczne. Słowem - oddają klimat powieści Wojciecha Chmielarza.

I na koniec największy plus serialu: fabuła pokrywa się z książką, co jest ważne dla czytelników "Żmijowiska" Wojciecha Chmielarza. Nie ma nic gorszego niż spłaszczenie lub rozmijanie się przesłania, jakie zawarł pisarz z serialem lub filmem. Mam nadzieję, że będzie tak do końca serialu.

"Żmijowisko" można oglądać w każdą niedzielę w Canal+. Trzeci odcinek 17 listopada, o godz. 21.30.