Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli wielki pocisk przed szkołą w Częstochowie

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka
Niewybuch znaleziony w poniedzałek na częstochowskim Tysiącleciu spowodował kilkugodzinną akcję, podczas której ewakuowano ponad 250 osób.

Niecodziennego odkrycia dokonali robotnicy pracujący w poniedziałek przy ogrodzeniu Szkoły Podstawowej nr 1 w Częstochowie. Podczas prac budowlanych w pewnym momencie natknęli się na pocisk o długości i średnicy 50 cm.

Gdy służby zjawiły się na miejscu, szybko podjęto decyzję o ewakuacji, która objęła około 250 osób. Przede wszystkim uczniów, nauczycieli, pracowników szkoły, a także mieszkańców dwóch okolicznych bloków przy ulicy Prądzyńskiego.

- Do drzwi zapukał policjant, który poinformował o całej sytuacji i ewakuacji - opowiada Jolanta Hermaszewska, mieszkanka jednego z ewakuowanych bloków. - Każdy mógł jednak pozostać w mieszkaniu na własną odpowiedzialność. Na trzecim piętrze w mojej klatce mieszka niepełnosprawna dziewczyna i zostałaby praktycznie sama. Nikt się nią nie zainteresował. Dużo osób zostało w mieszkaniach.

Pani Jolanta wspomina, że okoliczne tereny naszpikowane są wręcz niewybuchami z okresu II wojny światowej. Ponad 50 lat temu na terenie obecnego Tysiąclecia znajdowały się bujne ogrody należące do Żydów i Niemców. A tam - jak wspominają mieszkańcy - aż roiło się od takich "niespodzianek".

- Przy wieżowcach na ulicy Armii Krajowej również odnaleziono kiedyś niewybuchy. Ta szkoła także stanęła na niebezpiecznym gruncie - opowiada pani Jolanta, wskazując na budynek Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Kosmicznej.

Niewybuchy na Tysiącleciu, o którym wspomina mieszkanka bloku przy ulicy Prądzyńskiego, to jednak nie tylko historie z zamierzchłych czasów. Kilka lat temu podobnego znaleziska - kilkaset metrów dalej, również na ulicy Księżycowej, przy sklepie spożywczym - dokonali robotnicy. - Zastanawiające jest to, że budowali ten płot i niczego wcześniej nie znaleźli. A wybudowali go około 10 lat temu - mówi jeden z mieszkańców.

Akcja trwała kilka godzin. Na szczęście skończyło się tylko na strachu. - Pocisk został zabrany przez saperów. Działania zakończono około godziny 17 - mówi rzeczniczka częstochowskiej policji, Joanna Lazar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!