Przemysław Drewniak
Aktualizacja:
Rafał Kurzawa i jego koledzy spróbują w Pruszkowie przedłużyć serię trzech zwycięstw z rzędu ©Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
Rafał Kurzawa i jego koledzy spróbują w Pruszkowie przedłużyć serię trzech zwycięstw z rzędu ©Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
Porażki z niżej notowanymi zespołami to największa zmora Górnika w tym sezonie, a jedną z najbardziej pamiętnych pozostanie ta ze Zniczem Pruszków. Jesienią beniaminek przyjechał do Zabrza jako ostatnia drużyna ligi i sensacyjnie wygrał 1-0.
Teraz Górnik spróbuje wziąć rewanż za tamto niepowodzenie, ale o zwycięstwo może być jeszcze trudniej, niż wtedy. Znicz wyraźnie poprawił swoją grę w porównaniu do pierwszej części sezonu i cały czas walczy o uniknięcie spadku z pierwszej ligi. Podopieczni Andrzeja Prawdy tracą pięć punktów do GKS-u Tychy i dwa do Wisły Puławy (które czeka do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz), zatem tak jak zabrzanie słyszą już ostatni dzwonek na wygrywanie.
W poprzedniej kolejce pruszkowianie zdecydowanie ulegli na wyjeździe liderowi Sandecji (2-5), ale u siebie prezentują się ostatnio wyjątkowo dobrze. Wygrali już trzy kolejne spotkania przed własną publicznością i będą chcieli przedłużyć swoją passę w spotkaniu z zabrzanami.
Gospodarze przystąpią do niedzielnego meczu osłabieni brakiem zawieszonych za kartki Grzegorza Janiszewskiego i Macieja Machalskiego. W szeregach Górnika mogą wystąpić za to wszyscy zdrowi zawodnicy.
Mecz Znicz Pruszków – Górnik Zabrze poprowadzi sędzia Daniel Stefański.
Czytaj treści premium w Dzienniku Zachodnim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.