Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zniewolona". Nowy serial z Ukrainy cieszy się popularnością ZDJĘCIA

tos
"Zniewolona" - nowy ukraiński serial w polskiej telewizji
"Zniewolona" - nowy ukraiński serial w polskiej telewizji materiały TVP
Zniewolona - ukraiński serial pod takim tytułem pokazuje od kilku dni Telewizja Polska. Emitowana w telewizyjnej "jedynce" produkcja cieszy się dużą popularnością. Trzy pierwsze odcinki serialu o wychowanej w szlacheckim domu chłopce Katierinie telewizja - jak informowano - po licznych prośbach widzów powtarzała w weekend.

Akcja "Zniewolonej" dzieje się w połowie XIX wieku w guberni czernihowskiej ówczesnej carskiej Rosji. Dzisiaj to terytorium Ukrainy. Serial opowiada historię chłopki Katieriny, która mieszka w pałacu swojej matki chrzestnej Anny Lwownej Czerwińskiej, która przed laty zaopiekowała się dzieckiem po śmierci matki. Katierina nie wie, że wcześniej Czerwińska wysłała na katorgę na Syberię ojca dziewczyny wraz z całą rodziną. W pałacu mieszka też mąż Czerwińskiej Piotr Iwanowicz. Małżeństwo istnieje tylko na papierze. W pierwszym odcinku z wojny do domu wraca też Grigorij Pietrowicz, syn Czerwińskich, który przed rodzicami gra rolę grzecznego panicza, ale ma swoje za uszami. Główna bohaterka zakochuje się jednak w Aleksieju Kosaczu z sąsiedniego majątku, uważa jednak, że jako "Zniewolona" nie może być razem z nim.

Pierwszą serię serialu "Zniewolona" (w oryginale - "Kriepostnaja", co w dosłownym tłumaczeniu oznacza chłopkę pańszczyźnianą") kręcono w 2017 i 2018 roku. Akcja dzieje się w okolicach istniejącego w rzeczywistości miasteczka Nieżyn w obwodzie czernihowskim Ukrainy. Nie budowano dekoracji, a zdjęcia powstawały w skansenie w Pirohowie na przedmieściach Kijowa. Pałac Czerwińskich zagrał z kolei zespół parkowo-pałacowy Kaczanówka położony w rejonie Czernihowa.

"Zniewolona" w ukraińskiej telewizji cieszyła się sporym zainteresowaniem widzów. Została najpopularniejszym ukraińskim serialem ostatnich lat. Jednoczenie serial negatywnie ocenili krytycy, ale nie ze względu na scenariusz czy sposób produkcji, ale to, że większość bohaterów, w tym i tytułowa Zniewolona, mówią praktycznie cały czas po rosyjsku, a nie po ukraińsku. Rzeczywiście, o ile rosyjski nie dziwi u Czerwińskich, to raczej okoliczne chłopstwo w połowie XIX stulecia raczej nie posługiwało się literacką wersją języka Puszkina. W dotychczas pokazanych odcinkach serialu po ukraińsku usłyszeć można było za to ukraińskie pieśni ludowe śpiewane przez służbę Czerwińskich podczas ogniska.

Nie przegapcie

Tytułową "Zniewoloną", czyli Katierinę Wierbicką, gra 26-letnia Kateryna Kowalczuk, Ukrainka urodzona w Republice Komi, która pierwsze aktorskie kroki stawiała w Hollywood. Rolę Grigorija gra Michaił Gawriłow, a jego rodziców Stanisław Bokłan i Julia Aug, rosyjska aktorka z estońskim obywatelstwem.

Nie da się ukryć, że "Zniewolona" to kolejna odsłona popularnych u nas w ostatnich latach kostiumowych produkcji. Głównie były to jednak do tej pory seriale produkcji tureckiej. Pierwszy raz jednak na naszych ekranach gości serial takiego typu, którego akcja dzieje się na naszej szerokości geograficznej. Połowa XIX wieku, kiedy dzieje się akcja "Zniewolonej" to przecież czas, kiedy Czernihów i Warszawa, Lublin czy Sosnowiec leżały w tym samym państwie i funkcjonowały w tych samych warunkach społeczno-politycznych. Chociaż w polskich dworach myślało się dodatkowo o działaniach wyzwoleńczych, to na wielu wioskach sytuacja wyglądała tak, jak pokazuje to "Zniewolona". Bo oprócz miłosnych historyjek w serialu nie brakuje też takich scen jak sprzedaż chłopów właścicielom innych majątków czy tęgie baty serwowane przez zarządcę gospodarstwa kowalowi, który zdecydował mu się sprzeciwić. Wszak, jesteśmy jeszcze przed uwłaszczeniem chłopów, którego za prawie piętnaście lat dokona car Aleksander II.

Czy warto? Nie da się ukryć, że scenariusz przypomina trochę latynoskie seriale z pamiętną "Niewolnicą Isaurą" na czele, jednak to serial, które akcja dzieje się w naszej części Europy. Chociaż pewno sporo jest tu serialowej fikcji, to na życie sprzed 170 lat spojrzeć można nie tylko - jak w licznych filmach czy dziełach literackich - z perspektywy szlachty, ale też z perspektywy pozbawionych nadziei na lepsze jutro zniewolonych chłopów.

"Zniewolona" na antenie TVP1 gości w wybrane dni powszednie o godz. 20.35.

Zobaczcie koniecznie

Znacie tę śląską piosenkę? Tak brzmi po kazachsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo