Zniszczono pierwsze legalne graffiti GKS Katowice w centrum miasta. To musiała być akcja kibiców Ruchu Chorzów

Dużych rozmiarów graffiti na ścianie kamienicy przy Raciborskiej od czasu do czasu pada ofiarą dewastacji. Ponowne zamalowanie miało miejsce prawdopodobnie w nocy - z 2 na 3 września 2020 r.

Zniszczone graffiti nie jest zwyczajne - powstało we wrześniu 2010 roku. Było pierwszym w ramach akcji, którą promowało stowarzyszenie kibiców GieKSy, klub z ulicy Bukowej i władze Katowic.

- W tym przypadku ważna była też oddolna inicjatywa, ponieważ doszło do porozumienia kibiców z prywatnym właścicielem kamienicy. W ten sposób powstał imponujący malunek - mówił wtedy na łamach Dziennika Zachodniego Andrzej Zowada z biura prasowego GKS-u.

Graffiti GieKSy przy Raciborskiej w Katowicach trafiło do naszej galerii najbardziej efektownych murali.

Kibice GKS-u nie mają wątpliwości, że ich dzieło znów zostało zniszczone przez fanów Ruchu Chorzów. Kawałek dalej, przy ulicy Adamskiego, na szafie elektrycznej zamalowano herb GieKSy oraz herb Ruchu z liczbą 60, która wiąże się z procesem gangu Psycho Fans.