Zobacz śląskie rycerstwo na fotografiach Marka Jana Karasia w Żorach [ZDJĘCIA]

Dumni Kornice, Biessy, Czamborowie, Sedlicze, Schaffgotsche, Kępscy, Strzele i Wiplery. Wywodzący się z piastowskich wojów, rycerskich familii z Miśni, Łużyc, Frankonii, rodów z Czech i Moraw. Wierni swym dzielnicowym książętom walczyli pod ich sztandarami za honor, chwałę ale i łupy zdobyte na wrogu. Z Henrykiem Pobożnym i Mieszkiem Otyłym stawali przeciw Mongołom pod Legnicą. Z Władysławem Opolskim wyprawiali się na Węgry i na Kraków. Bronili swych ziem w czasie najazdu Kazimierza Wielkiego. Z Władysławem Opolczykiem ruszali szukać szczęścia i bogactw na Rusi Halickiej.

Z księciem raciborskim Janem II Żelaznym ruszali na Morawy. Gdy nadszedł czas grunwaldzkiej potrzeby część wsparła wojska Jagiełły, inni pod wodzą księcia Konrada z Oleśnicy stanęli po stronie Zakonu. Później musieli bronić swych majątków przed najazdami czeskich husytów. Po kilku klęskach pobili ich w końcu w bitwie pod Rybnikiem w 1433 r. Kres ich epoki nadszedł wraz z końcem XV wieku. Część zmieniła się w szlachtę doglądającą swych wiejskich majątków, inni zmienili się w raubritterów - rycerzy rabusi, napadających ze swych zamków każdego napotkanego na gościńcu. Prędzej czy później czekało ich spotkanie z katowskim mieczem małodobrego mistrza, a ich fortece burzono. Z czasem ze śląskiej ziemi zniknęli nie tylko jej rycerze, ale i pamięć o nich – dziś śląski rycerz to dla wielu wręcz oksymoron, choć działające obecnie bractwa rycerskie próbują zmienić ten stan rzeczy.

Prezentowane w galerii żorskiego kina „Na Starówce” fotografie Marka Jana Karasia początkowo miały być wykorzystane jedynie do zilustrowania książki „Książęta Górnego Śląska” autorstwa Tomasza Góreckiego i Marcina Wieczorka. Mimo, że znakomicie wzbogaciły tę publikację, autorowi pozostał pewien niedosyt. Przeglądając zgromadzony materiał, pojedyncze ujęcia zaczęły układać się w logiczne sekwencje, a detale zaczynały współgrać, być uzupełnieniem zdjęć o szerszej perspektywie. Wreszcie ułożyły się one w zbiór, który stał się swego rodzaju próbą uchwycenia w kadrze rycerskiego ducha i sprawdzenia czy przetrwał oraz refleksji, czy rycerstwo dziś to jedynie przebierańcy, czy też godni są tego, by powstawały o nich nowe „chansons de geste”, czyli „pieśni o czynie”.

Fotografie powstały w czasie plenerów podczas VIII i IX Jarmarku Średniowiecznego w Chudowie w 2007 i 2008 r. oraz z rodziną rycerską Banaś z Wodzisławia Śląskiego w lipcu 2007 r. Można je oglądać bezpłatnie do 15 marca.