Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze wyklęci to bandyci. Prokuratura umarza śledztwo ws. radnej Jolanty Urbańskiej

AKC,PC
Zdaniem prokuratury, radna Jolanta Urbańska nie nawoływała do nienawiści
Zdaniem prokuratury, radna Jolanta Urbańska nie nawoływała do nienawiści Fot. Aneta Kaczmarek
Na początku marca Artur Sokołowski i Krzysztof Janus, byli częstochowscy radni PiS, zgłosili do prokuratury sprawę wpisu na Facebooku radnej PO, Jolanty Urbańskiej, w którym nazwała część żołnierzy wyklętych bandytami. Zdaniem częstochowskiej prokuratury do przestępstwa nie doszło.

W przeddzień Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych częstochowska radna PO, Jolanta Urbańska, zamieściła na swoim profilu na Facebooku wpis, który zbulwersował m.in. byłych częstochowskich radnych PiS.

Radna Urbańska umieściła zdjęcie informujące, że na koncie żołnierzy wyklętych jest 5 tys. zabitych cywilów, a wśród nich 187 dzieci poniżej 14. roku życia.

– Zbrodnie „Żbika”, „Burego”, „Łupaszki”, „Sokoła”, „Zygmunta”, „Szarego”, „Ognia”. „Zabijający Żydów”: „Groźny”, „Warszyc”, „Otto”. Bandyci to wy!!! – grzmiała w swoim poście radna. Wpis ten był później modyfikowany i zamiast „Zabijający Żydów” pojawiło się „Opcja antysemicka”.

Artur Sokołowski, były radny PiS, postanowił, że wpisów radnej Urbańskiej tak nie zostawi i złożył zawiadomienie do prokuratury. – To nie jest tak, że lewa strona lokalnej sceny politycznej może sobie pozwolić w przestrzeni publicznej dosłownie na wszystko.

Mnie można obrażać – mam grubą skórę, wiele już zniosłem, wiele jeszcze zniosę. Ale nie pozwolę na to, aby mianem „bandytów” i „morderców Żydów” określano naszych bohaterów narodowych i regionalnych, takich jak kapitan Stanisław Sojczyński „Warszyc”. Na takie wpisy trzeba reagować – czasami nawet tak zdecydowanie – napisał na Facebooku Sokołowski, który wraz z Krzysztofem Janusem w doniesieniu do prokuratury zarzucał Jolancie Urbańskiej publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i etnicznych, a co za tym idzie – skłócanie narodów polskiego i żydowskiego.

Radna Urbańska broniła swoich racji twierdząc, że nawoływanie do nienawiści nie było celem jej działania.

– Trzeba zacząć głośno mówić, żeby odczarować pewną legendę, która w tej chwili jest tworzona. W ogóle nie było moją intencją odbieranie godności wszystkim żołnierzom podziemia, tylko zwrócenie uwagi na to, że jeśli będziemy czcić bandytów, to odbiera się godność tym, którzy byli prawdziwymi bohaterami – mówiła nam Jolanta Urbańska.

Sprawą wpisu na Facebooku zajęła się Prokuratura Rejonowa w Częstochowie, w której działa specjalna komórka zajmująca się sprawami dotyczącymi tzw. mowy nienawiści.
Dochodzenie zostało wszczęte w marcu 2017 roku przez Komendę Miejską Policji w Częstochowie, na skutek zawiadomienia o przestępstwie, które złożyły dwie osoby fizyczne. Przedmiotem postępowania objęto treści, umieszczone na portalu w okresie od 24 lutego do 2 marca 2017 roku, które dotyczyły Żołnierzy Wyklętych.

W toku dochodzenia przesłuchano w charakterze świadków osoby zawiadamiające o przestępstwie oraz osobę, która zamieściła wpisy na portalu. Ponadto zapoznano się z dokumentacją przedłożoną przez zawiadamiających, zawierającą m.in. opracowanie historyczne.

- Według zawiadamiających o przestępstwie zamieszczenie wpisów, stwierdzających, że Żołnierze Wyklęci zabijali Żydów, stanowi nawoływanie do nienawiści pomiędzy Polakami i Żydami. Osoba zamieszczająca wpisy zeznała, że jej intencją nie było znieważenie Żołnierzy Wyklętych i szerzenie nienawiści, lecz wskazanie, że część z nich popełniało przestępstwa. Ponadto świadek zeznał, że informacje takie uzyskał ze źródeł historycznych oraz materiałów procesowych upublicznionych na stronie internetowej IPN - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Po analizie zebranego materiału dowodowego stwierdzono, że zamieszczenie przedmiotowych wpisów nie wyczerpuje znamion przestępstwa. Umarzając dochodzenie uznano, że kwestionowane wpisy nie zawierają treści nawołujących do nienawiści na tle różnic narodowościowych i nie mogą być interpretowane rozszerzająco.

- Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem zachowania wyczerpujące znamiona takiego przestępstwa muszą jednoznacznie określać intencje sprawcy. Wypowiedzi muszą jasno wskazywać na niechęć i nienawiść do innych nacji - wyjaśnia Ozimek.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!