Żory: Gdy mąż katuje żonę. 41-latek już w areszcie

Żory: Znęcał się nad swoją żoną

Była sobota, ok. 20.50, w jednym z mieszkań na osiedlu Pawlikowskiego mogło dojść do tragedii. Pani Aleksandra usypiała właśnie w łóżku swoje dziecko, gdy nagle do pokoju wszedł jej były mąż, pan Andrzej, i grożąc nożem, próbował ją zaatakować. Na szczęście w pomieszczeniu znajdowała się jeszcze dwójka znajomych pani Aleksandry: kobieta i mężczyzna. To oni wezwali pomoc. Na miejscu zjawili się policjanci, którzy zatrzymali krewkiego 41-latka. - Stróże prawa zatrzymali oprawcę i umieścili go w policyjnej celi. W poniedziałek sąd wysłał 41-latka do aresztu śledczego uznając, że dotychczas stosowane nieizolacyjne środki zapobiegawcze okazały się niewystarczające - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

Okazało się, że 41-letni mężczyzna ma bogatą przeszłość kryminalną i był już karany. - Mężczyzna nie pracuje, ma problemy z alkoholem i środkami odurzającymi - informują żorscy policjanci.

Okazało się, że to nie pierwszy raz, gdy 41-latek znęcał się nad swoją żoną. Koszmar pani Aleksandry trwał pięć lat. W tym czasie 41-latek kopał, bił biedną kobietę, gdzie tylko popadnie. Przemoc była i fizyczna, i psychiczna. Pani Aleksandra, która nie żyje już w związku formalnym ze swoim oprawcą, doznała nawet trwałych uszkodzeń ciała.

- Mężczyzna kopał, skakał po głowie, bił krzesłem swoją żonę. Kulminacją było zdarzenie z soboty, kiedy to 41-latek ponownie zaatakował - dodaje rzeczniczka żorskiej policji.

Po zatrzymaniu 41-latek skorzystał z prawa i odmówił składania zeznań. - Z racji tego, że mężczyzna dopuścił się przestępstwa, grożąc byłej żonie nożem, gdy przebywał na warunkowym przedterminowym zwolnieniu, na poniedziałkowym posiedzeniu sądu zdecydowano o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. Mężczyzna został przewieziony do aresztu śledczego w Raciborzu - mówi nam Edyta Hraciuk-Tomecka z Prokuratury Rejonowej w Żorach, która przesłuchiwała 41-latka. Co teraz grozi mężczyźnie? 41-latkowi póki co został postawiony zarzut znęcania się, który jest karany więzieniem od trzech miesięcy do lat pięciu. Na wymiar kary z pewnością będzie miała wpływ jego uprzednia karalność 41-latka.

*Oto Rysio! Największe dziecko w Polsce urodzone do wody przyszło na świat w Zabrzu ZDJĘCIA
*Rolnik szuka żony w TVP: Łzy i rozpacz były prawdziwe
*Tragiczny wypadek w Katowicach: Samochód zmiażdżony ZDJĘCIA
*Ustroń: Ewakuacja supermarketu po ataku pająka