Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żory: Ognisty pawilon ma kłopoty na budowie

Katarzyna Śleziona
Czy "ognisty pawilon" w Żorach okaże się niewypałem? Budowana od zeszłego roku jedna z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych inwestycji Żor - pawilon wystawienniczo-promocyjny przy "wiślance", którego główną atrakcją dla żorzan i turystów ma być podziemne "muzeum ognia" naszpikowane animacją, panelami dotykowymi i efektami specjalnymi - stoi pod znakiem zapytania.

Roboty zostały wstrzymane, bo spółka miejska "Nowe Miasto", budująca obiekt w kształcie ognia na skrzyżowaniu drogi krajowej 81 i ul. Pszczyńskiej, nie ma pieniędzy na dokończenie budowy! Dlatego zamierza starać się o kredyt w wysokości 4 mln zł.

Ale to niejedyny kłopot. Prace są też wstrzymane z tego powodu, że cały czas trwa przygotowywanie projektu zastępczego "muzeum ognia", zwanego Empireum, czyli części podziemnej pawilonu, za który odpowiada firma z Warszawy, gdzie dyrektorem artystycznym jest Tomasz Bagiński, nominowany do Oscara za film krótkometrażowy "Katedra" w 2003 roku. Tematami wiodącymi w multimedialnym "muzeum ognia" będą energia i szeroko pojęty ogień.

- Ekspozycja stała będzie poświęcona historii ognia i jego znaczeniu dla kultury ludów europejskich, ale także w kontekście Żor oraz Święta Ogniowego. Widz będzie mógł zobaczyć na przykład krzesanie ognia lub działanie wulkanu na podstawie modelu - mówi Lucjan Buchalik, dyrektor Muzeum Miejskiego w Żorach, które będzie zarządzać Empireum. Teraz trwają jedynie drobne prace na obiekcie.

- Z większymi robotami się wstrzymujemy, bo czekamy na projekt zastępczy podziemi. Trzeba go było zmienić ze względu na przykład na przyłącza prądu, bo Empireum będą zasilać urządzenia i komputery o dużym zapotrzebowaniu mocy. W naszym przetargu zapotrzebowanie na prąd wynosi 35 kW, natomiast firma z Warszawy chciała 135 kW. Nie mogliśmy się na to zgodzić, bo to zwiększyłoby i koszty, i potrzebne byłoby rozpisanie nowego przetargu. A czas goni - wyjaśniają przedstawiciele firmy "Nowe Miasto", która jest odpowiedzialna za inwestycję.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Od kilkunastu tygodni nie dzieje się na pawilonie praktycznie nic. A przecież w części nadziemnej pawilonu, jeszcze tej jesieni miały odbyć się pierwsze wystawy. Budowa obiektu kosztuje 5,1 mln zł. Dodatkowo sama aranżacja Empireum to kolejne 4,1 mln złotych.

W ostateczności sprzedamy niedokończony obiekt

Rozmowa z Krystianem Stępniem, prezesem spółki miejskiej "Nowe Miasto"

Roboty na pawilonie stanęły, uda się dokończyć inwestycję?
Mimo że mamy zapisane w budżecie miejskim na ten rok kwotę potrzebną do skończenia tej inwestycji, jednak w świetle trudności finansowych miasta raczej nie mamy co liczyć, że te pieniądze będą nam przyznane. Aby ratować swoją kondycję finansową, miasto będzie zapewne ciąć na inwestycjach, w tym na naszym pawilonie.

Czekamy na projekt zastępczy muzeum ognia. Z robotami na pawilonie chcielibyśmy ruszyć jeszcze jesienią i zrobić chociażby elewację i parkingi. Część nadziemna będzie najwcześniej gotowa na wiosnę przyszłego roku, kiedy planowaliśmy skończenie całego obiektu. Jednak teraz zakładamy, że realny termin zakończenia wszystkich prac to 2013 rok.

A co, jeśli nie uzyskacie kredytu?
Wtedy radni miejscy będą musieli wyrazić zgodę na przekazanie pieniędzy na sesji. A gdy się nie zgodzą, ostatecznością może być sprzedaż niedokończonego obiektu.

Czy podoba Ci się pomysł stworzenia pawilonu w kształcie płomienia?

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!