Żory: Pobili 48-latka, bo nie chciał dalej pić
Już niebawem sąd zadecyduje o dalszych losach dwóch mężczyzn, którzy aktualnie przebywają w policyjnym areszcie. 34 i 24-latek zostali zatrzymani w miniony weekend po tym, jak pobili znajomego i podpalili budynek, w którym mieszkał.
Jak ustalili śledczy sprawcy w sobotę pojawili się z wizytą u znajomego i razem spędzili popołudnie. Gdy gospodarz poinformował, że jest zmęczony i najchętniej położył by się do łóżka wstąpiła w nich agresja i zaatakowali 48-latka.
- Oprawcy grozili podpaleniem i zaczęli gonić wystraszonego mężczyznę. 48-latek uciekł na piętro, ale tam dopadli go i uderzali łomem w głowę. Ranny mężczyzna na szczęście zdołał uciec na zewnątrz i znalazł schronienie u przypadkowych mieszkańców ulicy Zamkowej. Ci udzielili mu pomocy i wezwali służby ratownicze - informuje asp. szt. Kamila Siedlarz z Komendy Miejskiej Policji w Żorach.
Podpalili budynek. Trafią do aresztu?
Nie przegap
Jak się okazało, napastnicy tuż po ucieczce gospodarza spełnili wcześniejsze groźby i podpalili budynek. Obaj zostali zatrzymani przez kryminalnych na osiedlu Korfantego, a w niedzielę trafili do policyjnego aresztu. Sprawcy usłyszeli zarzuty i przyznali się do winy.
W środę (11.03) sąd zdecyduje o ich dalszym losie, a dokładniej o zastosowaniu tymczasowego aresztu. Grozi im do 8 lat więzienia.
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?