Jak informuje komenda policji w Mikołowie:
- Do kradzieży dochodziło na żorskich stacjach benzynowych. Mężczyzna wybierał wyłącznie stacje jednego koncernu paliwowego. Przyjeżdżał na stacje swoim osobowym volvo i tankował do baku diesla, a następnie benzynę do kanistrów, za które nie płacił.
Tylko w ciągu dwóch dni, łupem złodzieja padło paliwo o wartości blisko trzech tysięcy złotych. Zajmujący się sprawą kryminalni przejrzeli nagrania z kamer monitoringu. Za sprawcą nadany został policyjny komunikat.
Policyjny pościg
Pojazd został zlokalizowany przez mikołowskich dzielnicowych, którzy zauważyli go na drodze krajowej nr 44 prowadzącej w kierunku Tychów. Kierujący nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nadawane przez policyjny radiowóz. Do zatrzymania doszło już na terenie Tychów.
Zarzuty karne
Okazało się, że kradnący paliwo mężczyzna, prowadził pojazd bez uprawnień, które zostały wcześniej zatrzymane.
48-latek przyznał się do winy, jednocześnie informując, że posunął się do kradzieży by zrobić na złość prezesowi koncernu paliwowego, którego stacje padały jego ofiarą. Za przestępstwo może mu grozić nawet do 5 lat więzienia.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?