Jastrzębska Spółka Węglowa - dramatyczna sytuacja finansowa, spadające wciąż ceny węgla, akcje po 10 złotych. Dramat, ale z nowym szefem, któremu przyjdzie się zmierzyć z tymi wyzwaniami. To Tomasz Gawlik, związany z JSW od 26 lat. Jeszcze jako ślusarz zaczynał na kopalni Jas-Mos, a od 4 września był członkiem zarządu.
Związkowcy komentują, że ma w sobie ikrę, której nie mieli poprzednicy. - I na pewno będziemy go wspierać - mówi Marek Płocharski, szef Kadry z kopalni Jas-Mos.
Tomasz Gawlik został mianowany nowym prezesem JSW w czwartek, 17 grudnia. Wybrano go spośród ośmiu kandydatów. Zwyciężył w drugim konkursie, bo w pierwszym - przeprowadzonym w październiku - nie wyłoniono żadnego kandydata.
Jakie ma sukcesy? Gawlik jest odpowiedzialny m.in. za nabycie większościowego pakietu akcji zakładów koksowniczych Victoria, odpowiadał również za przeprowadzenie pierwszej publicznej oferty sprzedaży akcji JSW na GPW w Warszawie.
Przed nim niezwykle trudne zadanie, bo JSW w II kwartale tego roku pogłębiło swój dług netto do ponad 600 mln zł. I choć, jak podała spółka, trzeci kwartał był na plusie (900 tys. zł netto), to sytuacja JSW wciąż nie jest ciekawa.
Gawlik zabłysnął - jak zdradzają związkowcy - podczas niedawnych negocjacji z bankami, w efekcie których doszło do porozumienia, w myśl którego banki do czerwca przyszłego roku nie będą ,,ścigać” firmy do spłaty długu.
- On zajął się porozumieniem z bankami. Gdy rozpoczynały się rozmowy z wierzycielami, zarówno oni, jak i wszystkie banki - łącznie z ING - nie chciały podjąć żadnej dyskusji ze starym zarządem. Wtedy pojawił się Gawlik, powołany wówczas na wiceprezesa zarządu ds. strategii. Z nim zgodzili się rozmawiać. Był bardzo dobrze przez banki postrzegany - tłumaczy nam Marek Płocharski.
Jak mówi Płocharski, nowy prezes przeszedł praktycznie wszystkie szczeble kariery w spółce. - Ciężko rozmawia się w sytuacji, kiedy nie ma pieniędzy. Prezes Szlęk nie podołał, nawet zdrowie nie pozwoliłu ma na kontynuowanie walki o spółkę. W Gawliku widać zaangażowanie. On wie, jak spółka funkcjonuje, widział dokumenty, ale nie poddaje się. Mówił, że ma jedną misję, którą jest utrzymanie JSW. To taki ,,pistolet”. Odstrzeli każdego, kto stanie mu na drodze. Bez skrupułów - ocenia ostro szef Kadry Jas-Mosu. Obecnie stawka za akcje JSW opiewa wokół 10,5 zł. Jak podkreślają w kopalniach, sprawą priorytetową nadal jest restrukturyzacja spółki. A czas goni, bo JSW podpisało umowę z bankami, w której zadeklarowała stworzenie scenariusza restrukturyzacji zadłużenia JSW i całej grupy kapitałowej.
- My nie rzucimy mu kłód pod nogi. On jest jedyną nadzieją na zmiany, których potrzeba bardzo dużo - dodaje Marek Płocharski.
*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?