Do makabrycznego odkrycia doszło, przypomnijmy, w poniedziałek, 11 stycznia ok. godz. 18 w rejonie parku obok Domu Muzyki i Tańca przy ul. Gen. de Gaulle'a w Zabrzu. Jeden z pracowników firmy ciepłowniczej, który miał wykonywać tam prace, zamiast awarii odkrył zwłoki mężczyzny. O wszystkim powiadomił policję.
Nie przeocz
Na miejsce przyjechał patrol z komendy miejskiej oraz zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Zabrze i OSP Kończyce. Po wstępnym rozpoznaniu okazało się, iż ciało położone jest w na tyle trudno dostępnym miejscu, że trzeba będzie użyć specjalistycznego sprzętu i wykuć elementy konstrukcji kanału.
- Nasza akcja polegała na zabezpieczeniu miejsca i przebiciu betonowego włazu do studzienki ciepłowniczej w celu wydobycia ciała. Użyliśmy do tego m.in. sprzętu do ratownictwa wysokościowego - opowiada st. kpt. Wojciech Strugacz z Komendy Miejskiej PSP w Zabrzu. Cała akcja strażaków trwała około trzech godzin.
Zobacz koniecznie
Zwłoki zaraz po wydostaniu zostały zabezpieczone przez prokuraturę zabrzańską. Dzisiaj natomiast potwierdziły się wczorajsze przypuszczenia mundurowych. Mężczyzna, którego ciało znaleziono, jest bezdomnym.
To 36-letni zabrzanin, pozostający od dłuższego czasu bezdomnym. Dotarliśmy do członka jego rodziny, który potwierdził jego tożsamość - opowiada sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Jak zapewnia policjant, śledczy zbadają dokładne okoliczności śmierci mężczyzny. Kluczowe będą tu wyniki zleconej przez prokuraturę sekcji zwłok.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?