Dla chętnych brakowało miejsc. Matka Eloe, Ada Wolfstein, napisała o swoim życiu książkę, wydaną przez bytomskie muzeum i oddział IPN w Katowicach. 94-letnia autorka była w świetnej formie. Otaczał ją tłum byłych wychowanków, bo w Bytomiu prowadziła zajęcia teatralne. Opowiadała, że decyzja o spisaniu wspomnień była bardzo trudna. Nie spodziewała się, że jej opowieść o powojennym życiu Żydów w Bytomiu zostanie tak ciepło przyjęta. Emigranci byli szczerzy. Odczuwali, że są inni. Na podwórku wołano, że "pasą świnie w Palestynie", a rodzice nie chcieli niczego wyjaśniać. Szepty "Żyd" słyszeli w szkole, na ulicy, na uczelni, w pracy.
- Miałem dobrych kolegów, Ślązaków. Mówili: "Nic się martw, w razie czego dobrze cię ukryjemy" - wspominał Dawid Krzesiwo, bytomianin. Żył tutaj w cieniu Holocaustu, wyjechał.
Wystawę można oglądać dzięki MG w Bytomiu, IPN, Bramie Cukermana w Będzinie i Ghetto Fighters' House z Izraela.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Zaskakująca wystawa w Muzeum Górnośląskim: Żydzi po wojnie [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?