Adam Nawałka zostaje w Górniku [OPINIE]
Mówią byli prezesi
MÓGŁ BYĆ CACEK
Eugeniusz Postolski
Problem nie tkwi w trenerze, raczej przyjrzałbym się zawodnikom. Proszę przeanalizować mecz z Craco-vią, czy grę Aleksandra Kwieka w spotkaniu z Ruchem. Przecież ten nominalny lider zespołu po boisku ledwo człapał! Trzeba się zastanowić o co tu chodzi, ale trenera bym zostawił, za to "szatnię" wziąłbym pod lupę. A co do kwestii kto rządzi w klubie. Na pewno miałem większą autonomię niż obecny prezes. I często się zastanawiam, co by było, gdybyśmy sfinalizowali umowę z Sylwestrem Cackiem, który w 2006 roku chciał przejąć 75 procent akcji klubu. Mieliśmy ją gotową - z datą 23 grudnia. Ale do władzy doszła obecna pani prezydent i okazało się, że ma inną wizję działania klubu.