Dlaczego lód jest śliski? - tłumaczy prof. Jerzy Jarosz. Kilka pytań o zimę, o które wstydzicie się zapytać

Jakie były inne ciekawe teorie dotyczące śliskości lodu?

Jerzy Jarosz: Było ich co najmniej kilka. Przez długi czas uważano, że ciśnienie wywierane na lód np. przez ostrze łyżwy, jest tak duże, że obniża temperaturę zamarzania lodu i w rezultacie pomiędzy ostrzem łyżwy a lodem powstaje warstewka wody. Może to mieć pewne znaczenie, jeśli temperatura lodu jest bliska zeru stopni Celsjusza. Ogromne ciśnienia wywierane przez ostrze łyżwy mogłyby obniżyć temperaturę krzepnięcia wody o około 3 stopnie Celsjusza i lód mógłby się stopić. Ten efekt musiałby tracić znaczenie w przypadku lodu o znacznie niższej temperaturze. Wiadomo tymczasem, że nawet bardzo zimny lód jest śliski, a na łyżwach można jeździć po każdym lodzie. Teoria o topnieniu lodu pod zwiększonym ciśnieniem nie tłumaczy też dlaczego jest równie śliski gdy wejdziemy na niego w butach.

Innym pomysłem były próby tłumaczenia, że lód topi się pod wpływem ciepła wynikającego z tarcia łyżwy o lód. To wyjaśnienie też nie jest przekonujące, bo po pierwsze to tarcie jest znikome, a poza tym, kiedy człowiek stoi na ludzie i wcale się nie rusza, to lód z tego powodu wcale nie staje się mniej śliski.

Jak widać, raczej nie da się tu uniknąć zaangażowania w wyjaśnienia tych zjawisk fizyki warstw powierzchniowych, czyli fizyki obszarów granicznych pomiędzy fazami stałą i gazową. Obszary graniczne w fizyce, podobnie, jak w matematyce, to z reguły najciekawsze obszary badań. Zachowanie funkcji i zjawiska fizyczne, z którymi możemy tam się spotkać, często zaskakują naszą intuicję.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE