Dlaczego warszawiacy nie lubią Ślązaków? 13 POWODÓW: WADY I ZALETY Uwaga, dużo stereotypów!
2. Bo ma inny styl jazdy. Kiedy warszawiacy jadą "na Śląsk", czyli do Katowic lub Szczyrku na przykład, to się muszą użerać na drodze ze Ślązakami. Tak, styl jazdy warszawiaka i Ślązaka to dwie różne sprawy. Warszawiakowi zawsze się spieszy. Warszawiak jedzie szybko. Nawet gdy jest ograniczenie prędkości, zjeżdża na prawy pas, by ten za nim, któremu śpieszy się bardziej, jechał sobie łamiąc przepisy. Wychodzi z założenia: jego mandat, jego sprawa. I jedzie tak sobie warszawiak szybko lewym pasem gierkówką aż do Częstochowy, a w Częstochowie nagle nikt mu z drogi nie zjeżdża, zaś wyluzowani, powolni Ślązacy suną sobie nieśpiesznie środkowym albo lewym pasem. A na światłach od razu ruszają na zielonym, co jest dziwne, bo w Warszawie wszyscy wiedzą, że trzeba odczekać 10 sekund, by przed maską przemknął ten, co jedzie na czerwonym, ale śpieszy mu się bardziej.