Tomasz Kuczyński
Aktualizacja:
GKS Tychy ostatnio zremisował z Rakowem Częstochowa 0:0. ©fot arkadiusz gola polska press
GKS Tychy ostatnio zremisował z Rakowem Częstochowa 0:0. ©fot arkadiusz gola polska press
Rzeczywistość zweryfikowała przedsezonowe przymiarki. GKS Jastrzębie pod wodzą Jarosława Skrobacza w 15 meczach zgromadził 23 punkty i jest blisko miejsc oznaczających awans. W środę w zaległym spotkaniu z 14. kolejki jastrzębianie wygrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1.
Natomiast tyszanie mają 16 punktów i znajdują się tuż nad strefą spadkową. Tyszanie ostatnio zremisowali u siebie z liderem Rakowem Częstochowa 0:0, ale chyba już zapomnieli jak się wygrywa. GKS Tychy czeka na zwycięstwo od 1 września, kiedy pokonał u siebie Wartę Poznań 1:0. Na wyjazdach ani razu nie zdobył 3 punktów.
GKS JASTRZĘBIE - GKS TYCHY LIVE
- W zespołach beniaminków jest duży entuzjazm, co roku to można zaobserwować – ocenia trener Tarasiewicz. - Na ten moment z beniaminków najlepiej prezentuje się ŁKS, ale nie wolno zapominać, że każdy mecz na wyjeździe nie jest łatwy, bo te zespoły myślą, żeby punktować jak najwięcej. Szukają tych punktów przede wszystkim u siebie. Trzeba zagrać zdecydowanie, atakować i bronić z taką samą intensywnością oraz dyscypliną, oczywiście w ofensywie możemy sobie pozwolić na improwizację.
Jakie nastroje panują w GKS Tychy?
- Zawodnicy są trochę, może nie sfrustrowani, ale może troszeczkę nie do końca zadowoleni z ich postawy i nie chodzi tylko i wyłącznie o ostatni mecz z Rakowem – ocenia Tarasiewicz. - Pamiętamy jak ten zespół prezentował się wcześniej. Komfort punktowy daje dużo spokoju i pewności każdemu zespołowi. Zawodnicy od dłuższego prezentują się bardzo dobrze pod względem motorycznym, ale też mentalnym, bo są spragnieni i zdeterminowani żeby wygrywać mecz za meczem. Pracujemy w bardzo dobrej atmosferze, patrząc na to jak zawodnicy pracują w tygodniu przed meczem może nie jestem spokojny, ale mam poczucie dobrze wykonanej pracy. Myślę, że prędzej czy później, ta praca zostanie nagrodzona maksymalną liczbą punktów przez kilka meczów. Oby prędzej…
GKS JASTRZĘBIE - GKS TYCHY NA ŻYWO
W GKS Tychy zabraknie przechodzących rehabilitację Piotra Ćwielonga i Nikolasa Wróblewskiego oraz Marcina Kowalczyka. „Kowal” w czasie treningu skręcił staw skokowy.
W Jastrzębiu-Zdroju cieszą się na derby z GKS-em Tychy, co słychać w wypowiedzi trenera Jarosława Skrobacza.
- Zapowiada się fajny mecz. Kibice z jednej i z drugiej strony będą wspierać swoje zespoły, a zawsze przyjemniej się gra w takiej atmosferze. Gra wieczorem, przy światłach, to też świetna sprawa dla nas, bo chcemy grać piłką, po ziemi, a o tej godzinie murawa jest zroszona, co nam bardzo sprzyja. Nienawidzimy grać o 15, źle nam się gra w tych godzinach – stwierdził trener GKS Jastrzębie, cytowany przez klubową stronę. - To będzie kolejne trudne spotkanie, bo tyszanie mają w składzie zawodników bardzo dobrych, klasowych. To miejsce, które zajmują ich nie zadowala i faktycznie jest chyba dla wszystkich sporą niespodzianką. Wcześniej czy później odpalą i zaczną seryjnie zdobywać punkty. Mam nadzieję, że nie od niedzieli – dodał Skrobacz.
Mecz GKS Jastrzębie – GKS Tychy transmitować będzie Polsat Sport. Początek transmisji o godz. 17.30.
