4 z 20
Poprzednie
Następne
Kraków w ogniu. Oto największe pożary w historii miasta królów
Kościół Dominikanów przed pożarem, na obrazie z 1849 roku
Pożar wywołało przypadkiem dwóch ludzi – pomocnik młynarza Piotr Fic i terminator kowalski Jan Trójka. Tego dnia pracowali nad dopasowaniem żelaznej obręczy na wał koła młyńskiego.
Od płomieni zajęły się suszone w kominie drewniane kliny używane do kół młyńskich.
Co sprawiło, że tragedia nabrała tak ogromnych rozmiarów? Czytaj na kolejnej stronie.