Jestem mamą uczennicy 6 klasy, na dziesięć miesięcy przed nowym rokiem szkolnym nie wiem czego moje dziecko będzie miało uczyć się w nowej klasie, gdzie będzie chodziło do szkoły, z jakich podręczników będzie miało korzystać. Na moje pytanie nie potrafią odpowiedzieć ani nauczyciele, ani dyrektorzy szkół, ani sami samorządowcy. Oni wszyscy, tak samo jak ja, nic nie wiedzą. Więc o czym my mówimy, o jakiej rewolucji! - komentuje pani Aneta z Katowic, która wspiera protestujących.