O wybrykach kiboli Legii można napisać całkiem pokaźny zbiór, nawet w twardej oprawie. Jeszcze w minionym sezonie grupa chuliganów pobiła piłkarzy po meczu z Wisłą Płock. Taki incydent to już recydywa, bo w 2017 roku zawodnicy zostali spoliczkowani po porażce z Lechem Poznań.
Rok temu doszło do skandalicznych scen przed meczem Warta - Legia. Pseudokibice Legii napadli na rodzinę zmierzającą na mecz do Grodziska Wielkopolskiego. Samochód kibiców Warty Poznań zepsuł się, a do zdarzenia doszło na poboczu, ok. godzinę przed pierwszym gwizdkiem. Chuligani dotkliwie pobili 13-letniego chłopca, jego 48-letniego ojca oraz 71-letniego dziadka. Dodatkowo okradli młodego kibica z koszulki Warty.
Jeśli nadal możecie czytać "wyczyny" kiboli Legii, to wiedzcie, że nie oszczędzają nikogo. Poza 13-latkiem z Warty ich ofiarą stał się również kumpel po szalu. Podczas fety mistrzowskiej na stadionie przy ul. Łazienkowskiej skopano fana na środku boiska.