Śląska Orkiestra Kameralna zagrała w Areszcie Śledczym w Katowicach
Lucyna Nenow/Dziennik Zachodni
Śląscy kameraliści chcą dotrzeć z muzyką do tych, którzy na co dzień pozbawieni są możliwości odbioru jej na żywo. Więcej – pokażą jak ta muzyka się rodzi na próbach, które wszakże będą miały charakter koncertów. To jak w teatrach, gdzie próby generalne mają już kształt gotowych spektakli i często służą sondażowi odbioru przez widzów (zawsze można coś jeszcze skorygować). Kameraliści chcą trafić do nietypowych miejsc, z których mieszkańcy tak po prostu na koncert wyjść nie mogą.
Tę akcję Śląska Orkiestra Kameralna rozpoczęła 13 listopada w katowickim… Areszcie Śledczym. Przed słuchaczkami muzycy przećwiczyli program przygotowywany na III Katowickie Dni Henryka Mikołaja Góreckiego.
Śląska Orkiestra Kameralna czeka na kolejnych chętnych, na zaproszenia animatorów namiastki normalnego życia w nienormalnych warunkach, ze szpitali, hospicjów, domów opiekuńczych, seniora, czy dziecka…
Tak grają śląscy kameraliści w areszcie