Znani kibice Ruchu Chorzów ZDJĘCIA Koszutka była niebieska, na Kostuchnie zawsze była silna grupa kibicująca Niebieskim
Znani kibice Ruchu Chorzów: Bogdan Kalus, aktor, który występuje m.in. w serialu „Ranczo”, artysta kabaretowy, były spiker Ruchu
- Czy jestem najbardziej popularnym kibicem Ruchu, to nie wiem, bo jest jeszcze profesor Buzek, profesor Miodek, jeszcze jest paru nas z niebieskim podniebieniem, że tak powiem – mówił Kalus w lutym 2016 roku w wywiadzie na antenie radia TOK FM.
Rozmowę przeprowadzono po Wielkich Derbach Śląska, w których Ruch wygrał w Zabrzu 2:0. - Ruch troszeczkę popsuł Górnikowi święto, otwarcie nowego stadionu, powiedzmy ¾ stadionu zostało otwarte w Zabrzu, bo jednak nie cały. Jednak miejmy nadzieję, że stadion zostanie dokończony i Górnik będzie miał wspaniałą arenę. A czy będzie na tej arenie rozgrywał mecze w ekstraklasie, czy może nie… Ja chciałbym, pomimo tego, że jestem kibicem Ruchu, życzę Górnikowi, aby nie spadli, bo cóż to za liga bez Wielkich Derbów Śląska – dodał.
- Urodziłem się w połowie lat 60., pamiętam ten najlepszy okres Ruchu, czyli połowę lat 70., kiedy grali tacy zawodnicy jak Bula, Marx, Maszczyk. 1974 rok mistrzostwo, 1975 dublet. Wspaniała drużyna i wtedy w Chorzowie to była w zasadzie, o ile nie jedyna, to jedna z nielicznych rozrywek dla mieszkańców tego miasta. Wtedy na każdym meczu 20-30 tysięcy kibiców, niezależnie z kim Ruch grał – wspominał w tym wywiadzie Kalus.
Pochodzący z Chorzowa Bogdan Kalus tak wspomina swoją przygodę w roli spikera przy Cichej: - Spikerowałem na Cichej od 1998 do 2004 r. Byłem pierwszym facetem na chorzowskim stadionie, który spowodował, że fani wywoływali nazwiska strzelca bramki dla Ruchu, a także skład drużyny. Wprowadzanie innowacji było dość ciężkie, ale z kibicami Ruchu dogadywałem się dość dobrze. Po meczu z Koroną Kielce jesienią 2004 r. publicznie wyraziłem swoją ocenę pracy sędziów i za to Wydział Dyscypliny PZPN nałożył na mnie tysiąc złotych kary w zawieszeniu na pół roku. Niektórzy oskarżali mnie potem, że wygłosiłem te słowa pod wpływem alkoholu, a prawda jest taka, że wszyscy ci arbitrzy, o których wtedy mówiłem, odwiedzili potem Wrocław i dziś żaden z nich już nie sędziuje.
Bogdan Kalus w październiku 2018 roku był obecny na premierze filmu „Niebieskie Chachary” podczas 34. edycji Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
