Alojzy Piontek uratowany po 8 dniach od zawału w kopalni [HISTORIA DZ]
110 godzin Zbyszka Nowaka
W lutym 2006 roku został zasypany w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej. Pod ziemią spędził 110 godzin.
Na Zbyszka na górze czekała żona Marlena i córka Laura. Jego ojciec stał przy szybie, kiedy go wywozili: "Czuję, jakby mój syn na nowo się urodził" - mówił.
Nowak podobnie jak Piontek był w niezłym stanie. Trafił do szpitala górniczego im. św. Barbary w Sosnowcu.
Pod ziemią na przemian tracił i odzyskiwał świadomość. Nie miał pojęcia, że wydobyto go dopiero po pięciu dniach. Myślał, że minęły tylko dwa. Chciał zdążyć na urodziny żony. Był w komorze, jaka utworzyła się po zawale. Leżał przy pękniętym rurociągu doprowadzającym powietrze. Dzięki temu przeżył. Sam doczołgał się do ratowników. Zażądał wody i jabłka.
Tak jak o Piontku, także i o Zbyszku Nowaku powstał wzruszający film.